Było słychać, co Rosjanka powiedziała do Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / x.com/WTA / Sceny po meczu Igi Świątek z Mirrą Andriejewą na WTA Cincinnati
Twitter / x.com/WTA / Sceny po meczu Igi Świątek z Mirrą Andriejewą na WTA Cincinnati
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek w wielkim stylu pokonała Mirrę Andriejewą w ćwierćfinale WTA Cincinnati. Zobacz ostatnią piłkę w spotkaniu i reakcję Rosjanki na porażkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosjanka Mirra Andriejewa pokazała się z bardzo dobrej strony w starciu z Igą Świątek. 17-latka wygrała pierwszego seta 6:4, ale później musiała uznać wyższość liderki rankingu, przegrywając 3:6 i 5:7.

Szczególnie dużo nerwów przysporzyła ostatnia partia spotkania. Rosjanka w ostatnim gemie miała szansę przełamać Świątek, ale Polka zdołała się wybronić i wykorzystała pierwszą piłkę meczową.

Andriejewa była wyraźnie zawiedziona po przegranej, a Świątek wraz ze swoim sztabem wystrzeliła ręce w górę w geście triumfu. Po chwili tenisistki podbiegły do siatki i przybiły sobie piątkę.

ZOBACZ WIDEO: Nowa bohaterka Polaków. Taka była od najmłodszych lat

W telewizyjnym przekazie słychać, że Andriejewa mówi w kierunku Świątek "good job" (z ang. "dobra robota"). Polka z kolei podziękowała rywalce za grę (zobacz ostatnią akcję meczu niżej).

Była to pierwsza potyczka pomiędzy tymi zawodniczkami. Więcej o samym spotkaniu przeczytasz TUTAJ.

Czytaj teżŚwiątek znów to zrobiła. Posypią się gromy?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty