Żona Kurka pokazała, co przydarzyło jej się tuż przed meczem. "Limit tragedii wyczerpany"

Instagram / grejmanka / Bartosz Kurek z żoną Anną
Instagram / grejmanka / Bartosz Kurek z żoną Anną

Podczas gdy Bartosz Kurek rywalizuje na IO Paryż 2024, jego żona znalazła się w kłopotliwej sytuacji. 31-latka podzieliła się relacją z fanami.

Bartosz Kurek jest istotnym ogniwem reprezentacji Polski, która zachowuje szanse na triumf na tegorocznych igrzyskach olimpijskich. Kibice znad Wisły od 1992 roku czekają na medal w grach zespołowych.

Biało-Czerwoni dotarli już do ćwierćfinału turnieju olimpijskiego i w poniedziałek o godz. 9 przystąpili do rywalizacji ze Słowenią. Podczas najważniejszej imprezy czterolecia doświadczony siatkarz może liczyć na wsparcie swojej żony.

Kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem ćwierćfinału ze Słowenią Anna Kurek wstawiła zdjęcie z toalety na swoim InstaStories. 31-latka zaliczyła małą wpadkę, ponieważ jej puder wylądował na podłodze.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Były siatkarz ocenił Polaków. "Masa własnych błędów"

"OK. Limit tragedii na dziś został wyczerpany" - tak Anna Kurek podsumowała niefortunną sytuację.

Anna Kurek od wielu lat tworzy zgrany duet z reprezentantem kraju. Oczywiście nie mogło jej zabraknąć na trybunach w trakcie zmagań w Paryżu. Para pobrała się w sierpniu 2020 roku. Była siatkarka Chemika Police poświęciła się dla męża i postanowiła zawiesić sportową karierę.

Źródło: Instagram
Źródło: Instagram

Czytaj więcej:
Ależ goście! Wiadomo, kto pojawił się na meczu Polaków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty