We wtorek poznaliśmy trzech ostatnich uczestników Euro 2024. Awans na imprezę oprócz Polaków wywalczyli również Gruzini i Ukraińcy. Nasi wschodni sąsiedzi decydujący mecz baraży z Islandią rozegrali na stadionie we Wrocławiu.
Po pierwszej połowie gospodarze przegrywali 0:1. Najważniejsze wydarzenia miały jednak miejsce po przerwie. Bramkarza rywali pokonali Wiktor Cyhankow i Mychajło Mudryk, dając swojej drużynie upragniony awans. Ukraina zakwalifikowała się tym samym na czwarte mistrzostwa Europy z rzędu.
Na wrocławskim stadionie byli obecni przedstawiciele mediów z tego kraju. Sukces drużyny wywołał u nich wielką radość, jednak Marina Maszkina zapamięta ten dzień z innego powodu. Wszystko przez wydarzenia, które miały miejsce po meczu.
ZOBACZ WIDEO: Michał Probierz zdradza, co pomyślał po obronionym przez Szczęsnego karnym
Dziennikarka komentowała na gorąco osiągnięcie piłkarzy w przekazie na żywo. W pewnym momencie otrzymała od redakcyjnych kolegów tajemnicze pudełko. Mimo początkowej niechęci zdecydowała się je otworzyć, a w środku znalazła pierścionek zaręczynowy. Sytuacji przyglądał się jej narzeczony, komentator Wadim Szewiakin, który był obecny w studio.
"Kochanie, mówisz mi czasem, że nie jestem romantyczny i że nie wykonuję takich gestów. Postanowiłem się więc wyraźnie poprawić na oczach całego kraju" - rozpoczął. Później skierował do partnerki wyjątkowe słowa, a na koniec uklęknął i zaczął się jej oświadczać na wizji. Dziennikarka już po otwarciu pudełka wybuchła płaczem, a późniejsze wydarzenia tylko potęgowały jej wzruszenie. Po przyjęciu oświadczyn włożyła pierścionek na palec, wprawiając swojego partnera w euforię. Nagranie z tej sytuacji obiegło już media społecznościowe.
Ukraina podczas piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech będzie rywalizować w grupie E. Zmierzy się w niej z Belgią, Słowacją i Rumunią.
Zobacz także:
Zwrot ws. Harry'ego Kane'a. Szykuje się do hitowego starcia
"Nie ma sensu się czarować". Kosowski wprost o polskiej kadrze