Od długiego czasu mówiło się, że Tymoteusz Puchacz zabiega o Julię Wieniawę. Mówimy tutaj o jednej z najbardziej popularnych młodych aktorek, ponieważ 23 grudnia skończy dopiero 25 lat.
Puchacz zaczepki w stronę aktorki tłumaczył jedynie tym, że jest jej fanem z uwagi na talent muzyczny. Jednak w internecie została do niego przypięta łatka. W końcu jednak doszło do ich spotkania, na którym oboje dobrze się bawili. Jednak na ten moment nic nie wskazuje, że ich relacja się rozwinęła.
Sama Wieniawa również jest bardzo aktywna sportowo, co potwierdzają jej wpisy na oficjalnym koncie na Instagramie. Już 6 lat temu, w wieku 18 lat wystartowała w imprezie biegowej w Poznaniu. Wówczas wzięła udział w biegu na 5 kilometrów, gdzie startował także między innymi Piotr Żyła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
Oprócz biegania nie jest jej obce także pływanie, a precyzując snorkeling. Chodzi tutaj o pływanie po powierzchni wody, ale z twarzą zanurzoną pod. Maska nurkowa pozwala na to, aby wyraźnie widzieć podwodny świat.
Wieniawa jest także miłośniczką koni, co potwierdza jazda konna, którą uprawia. W mediach społecznościowych możemy zobaczyć przynajmniej kilkanaście wpisów dotyczących tego sportu.
Co roku organizowany jest hubertus, czyli święto myśliwych, leśników i jeźdźców. W ostatnim 24-latka miała okazję uczestniczyć i podkreśliła, że był to jej pierwszy raz. Warto zaznaczyć, że odbywa się na zakończenie sezonu, co oznacza, że Wieniawa najprawdopodobniej będzie musiała poczekać na to, by ponownie wsiąść na konia.
Z kolei w ostatnim czasie aktorka pochwaliła się umiejętnościami surfingu. W mediach społecznościowych zamieściła nagranie z próbką swoich możliwości. Zareagowało na nie ponad 21 tysięcy internautów co potwierdza, że znalazła spore uznanie w oczach fanów.
Wieniawa jest również fanką sportu, co potwierdziła w tym roku. Podczas, gdy w turnieju WTA 250 w Warszawie rywalizowała Iga Świątek, aktorka wybrała się na trybuny wraz ze swoim chłopakiem Nikodemem Rozbickim.