Śmierć Mateusza Murańskiego wstrząsnęła polskim środowiskiem freak fightów. Duże problemy ma teraz organizacja High League, która miała zaplanowaną hitową walkę z udziałem ojca zmarłego.
Na gali Hight League Jacek Murański miał się bić z Marcinem Najmanem. Wszystko zostało dogadane i kibice odliczali dni do 18 marca. Wiadomo jednak, że w obliczu tragedii występ "Starego Murana" stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Najman zabrał głos na temat planowanej walki. Okazuje się, że nawet on nie wie, jak to się wszystko skończy. W tej chwili pewne jest tylko jedno.
- Na pewno zawalczę na gali High League 6. Nie mam natomiast pewności, kto będzie rywalem. Opcji na stole jest kilka - mówi w Radio ZET "El Testosteron".
Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość, aby poznać szczegóły. Ostateczne decyzje pewnie zapadną niebawem, bo gala High League 6 ma się odbyć zgodnie z planem 18 marca.
Przed walką z Murańskim dostał niepokojące informacje. "Smutna prawda" >>
Ohydne, co trafia do internetu po jego śmierci. Roi się od filmów >>
ZOBACZ WIDEO: Gorące komentarze w sieci po hicie KSW. Mamy odpowiedź Radka Paczuskiego