Oszuści wykorzystują wizerunki znanych osób, by uzyskiwać rozmaite korzyści. Tym razem ofiarą został Mariusz Pudzianowski. Po sieci krąży obrzydliwy post, w którym poinformowano, że popularny sportowiec nie żyje.
"Od siebie mogę tylko powiedzieć, że Mariusz był i zawsze będzie dumą naszego narodu... Od radości po krzyk z bólu przy śmierci, jeśli macie mocne nerwy, to zobaczcie, jak zginął nasz bohater... Od 30 sekundy zaczyna się wypadek..." - czytamy we wpisie.
To oczywiście oszustwo. Pudzianowski żadnego wypadku nie miał i nic złego mu się nie stało. Sportowiec bardzo ostro odniósł się do przytoczonego wpisu. Część jego słów wręcz nie nadaje się do cytowania. Jasno dał do zrozumienia, co chciałby zrobić z autorem posta.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to
"Wypuścić go ze mną do klatki z górnym zamknięciem!!! Fake news" - czytamy we fragmencie wpisu "Pudziana".
Na Facebooku Mariusz zaapelował do wszystkich internautów. "Nie otwierać tych linków i stron. Sprzedają parchy (wirusa) na urządzenia!!!" - zaznaczył.
Czytaj także:
> Koniec z MMA? Nowe wyzwanie w karierze pięknej wojowniczki
> Lewandowski, a teraz Aubameyang. Smutna lista FC Barcelony