Przed ostatnimi, grupowymi pojedynkami sytuacja Stefanowa była bardzo klarowna. Aby awansować do fazy pucharowej i nie oglądać się na rywali musiał odnieść dwa zwycięstwa. Zadanie ułatwiała forma rywali - zarówno Chand jak i Flitzpatrick byli dla rywali dostarczycielami punktów i już wcześniej pożegnali się z turniejem.
Zgodnie z przewidywaniami Adam Stefanów nie miał problemu z niżej notowanymi rywalami. W meczu z Louisem Chandem dał prawdziwą lekcję snookera swojemu przeciwnikowi, wygrywając pewnie 4:0. O przewadze polskiego snookerzysty niech świadczy fakt, że w dwóch ostatnich frejmach Chand zdołał wbić zaledwie... trzy bile.
Dzięki korzystnemu układowi pozostałych spotkań w grupie D, przed ostatnią kolejką Polak miał już zapewniony awans do fazy pucharowej. Stefanów do końca grał jednak na sto procent i udowodnił, że miejsce wśród 32 najlepszych zawodników na świecie nie jest przypadkiem. Starcie z reprezentantem Irlandii, Karlem Fitzpatrickiem, nasz snookerzysta rozpoczął od dwóch wygranych frejmów, by potem spokojnie kontrolować losy meczu i triumfować pewnie 4:2.
Wynik ostatniego spotkania nie miał wpływu na zestawienie najlepszej czwórki z grupy D, ale znacznie ułatwił Polakowi rywalizację w dalszej części turnieju. Dzięki zwycięstwu Stefanów rywalizację w grupie zakończył na trzecim miejscu, co pozwoliło mu uniknąć starcia z głównymi faworytami do mistrzowskiego tytułu.
Nie oznacza to jednak, że w 1/32 finału Stefanowa czeka łatwe zadanie. Rywalem Polaka będzie bowiem Boonyqrit Keattikun. Reprezentant Tajlandii w siedmiu spotkaniach grupy E odniósł sześć zwycięstw i uplasował się na drugim miejscu, tuż za plecami Walijczyka Jamie Clarke.
Dla Stefanowa rywalizacja z aktualnym mistrzem Tajlandii U-20 będzie z pewnością ogromnym wyzwaniem. Polak nie stoi jednak na przegranej pozycji. Jeżeli zaprezentuje się równie dobrze jak podczas pojedynków grupowych, może awansować do kolejnej fazy mistrzostw. Tam czekać na niego będzie jeden z Chińczyków - Zhao Xintong lub Huang Jiahao, którego polski snookerzysta ograł w fazie grupowej.
Bez względu na wyniki jutrzejszych spotkań, awans do 1/32 finału mistrzostw świata jest dla Polaka największym sukcesem w dotychczasowej karierze. Przed dwoma laty w irlandzkim Letterkenny Adam Stefanów również wyszedł z grupy, ale w pierwszym meczu fazy pucharowej przegrał z Anglikiem Dylanem Murray’em. (ze względu na dużą ilość zawodników rozgrywano wówczas mecze 1/64 finału)
Wyniki Polaka:
Adam Stefanów - Louis Chand
4:0 (85:14, 76:28, 83:1, 97:2)
Adam Stefanów - Karl Fitzpatrick 4:2
(77:39, 61:34, 21:76, 72:32, 48:66, 79:5)
Najbliższe mecze (według czasu polskiego):
20.07, godz. 03:00 Adam Stefanów - Boonyqrit Keattikun
20.07, godz. 12:00 Zhao Xintong/Huang Jiahao - Adam Stefanów/Boonyqrit Keattikun