Po fatalnym upadku Kingi Rajdy organizatorzy w końcu zdecydowali się przerwać zawody. Tomasz Pilch mistrzem Polski wśród mężczyzn, Kamila Karpiel wśród kobiet. 

Bardzo groźnie wyglądający upadek Kingi Rajdy w serii finałowej.

Ekstremalne warunki, ale wszystko wskazuje na to, że będzie druga seria.

Kuriozalne mistrzostwa Polski w Wiśle. Prowadzi Tomasz Pilch przed Dawidem Kubackim i Andrzejem Stękałą. Kamil Stoch i Piotr Żyła nie chcieli ryzykować - wylądowali bardzo blisko.

Świetny skok Pilcha - 136 metrów.

Belka obniżona do 10.

Pierwszy skok poza punkt K. 123 metry osiągnął Mateusz Gruszka.

Bela obniżona do 11. Zawodnicy będą dostawać za to blisko 15 punktów.

Bardzo groźnie wyglądający upadek Karola Niemczyka tuż po wyjściu z progu. Na całe szczęście nic mu się nie stało.

Spore problemy w locie miał Jan Galica, na szczęście nic mu się nie stało.

Nie pojawił się także Filip Gluza.

Michał Martynek nie pojawił się na belce startowej.

Czas na rywalizację mężczyzn. Start z belki nr 15.

Joanna Szwab również 110 metrów i jest ex aequo druga z Kingą Rajdą. Po pierwszej serii prowadzi Kamila Karpiel.

Kinga Rajda - 110 metrów i jest druga.

Wiktoria Przybyła - 95,5 metra.

102,5 metra Anny Twardosz.

113 metrów Kamili Karpiel, która otworzyła konkurs kobiet. Po chwili Nicole Konderla uzyskała 98,5 metra.

Warto dodać, że rywalizacja kobiet i mężczyzn odbywać się będzie bez przeliczania punktów za wiatr. Może mieć to duże znaczenie w loteryjnych warunkach.

Zanim do rywalizacji przystąpią mężczyźni, odbędzie się pierwsza seria rywalizacji kobiet. Na liście startowej sześć zawodniczek.

Rozpoczęcie konkursu opóźni się o 15 minut (15:00).

O godzinie 14:45 powinien rozpocząć się konkurs mistrzostw Polski w skokach narciarskich. Warunki w Wiśle nie są jednak zbyt korzystne - na skoczni rządzi wiatr. W serii treningowej duże problemy mieli m.in. Piotr Żyła czy Jarosław Krzak.