W tym artykule dowiesz się o:
Ran.de: "Pierwszy taki konkurs od stycznia 2018"
Niemiecki portal Ran.de zauważył, że problemy na skoczni w Ruce rozpoczęły się już w niedzielny poranek, kiedy do rywalizacji przystąpili kombinatorzy norwescy. Organizatorzy bezskutecznie próbowali przeprowadzić zmagania, ale ostatecznie musieli je odwołać. W ciągu dnia pogoda nie uległa poprawie i podobny los spotkał skoczków. Dziennikarze Ran.de dodali, że jest to pierwszy odwołany konkurs od stycznia 2018 roku.
ORF.at: "Felder zadowolony z występów w Ruce"
Austriacki serwis ORF.at podkreślił, że przeprowadzenie zawodów w niedziele było całkowicie niemożliwe. Cytowany w tekście trener Andreas Felder otwarcie przyznał, że ewentualna rywalizacja byłaby zbyt ryzykowana dla skoczków. Mimo wszystko szkoleniowiec jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Austriacy liczą, że w poniedziałek odbędą w Ruce sesję treningową, ale prognozy nie są optymistyczne. We wtorek wylecą z kolei do Niżnego Tagiłu.
Nettavisen.no: "Odwołanie konkursu jedynym rozwiązaniem"
Norweski portal Nettavisen.no wrócił do wydarzeń z soboty, kiedy trzech skoczków z tego kraju zostało zdyskwalifikowanych ze względu na nieprzepisowe kombinezony. Dziennikarze zaznaczyli, że właściwy sprzęt na niedzielę był już gotowy, ale organizatorzy przegrali z pogodą. "Kwalifikacje zostały odwołane, bo wiatr nad bulą sięgał nawet 10 m/s. Podjęto wysiłek, by rozegrać konkurs z 65 zawodnikami, ale wiatr nie ustąpił, więc odwołanie zawodów było jedynym rozwiązaniem" - czytamy.
Siol.net: "Spełnił się czarny scenariusz"
Siedmiu Słoweńców było gotowych na walkę o punkty Pucharu Świata w niedzielnym konkursie w Ruce, na czele z Anze Laniskiem, który w sobotę, po serii dyskwalifikacji, znalazł się na podium. "Organizatorzy mieli nadzieje, że uda się rozegrać pierwszą serię z udziałem 65 zawodników, ale spełnił się czarny scenariusz".
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"