W tym artykule dowiesz się o:
Kamil Stoch - 5+
Zwycięzca 65. Turnieju Czterech Skoczni okazał się najlepszy podczas serii próbnej. W pierwszej rundzie konkursu uzyskał trzeci rezultat. W drugiej odsłonie rywalizacji miał czwarty wynik. Stratę w sobotnich zmaganiach zmniejszył do Polaka Daniel Andre Tande (trzeci rezultat drugiej serii), ale podopieczny Stefana Horngachera pozostał na trzecim miejscu w konkursie i stanął na podium.
Stoch powiększył przewagę nad Norwegiem w klasyfikacji generalnej. Ma 135 więcej punktów niż Tande (po konkursie w Willingen różnica między nimi wynosiła 125 "oczek").
Skocznia imienia Heiniego Klopfera to trzeci obiekt do lotów narciarskich, na którym Stoch uplasował się w czołowej trójce. W 2011 roku w Planicy zwyciężył, a rok później w Tauplitz był trzeci.
W czołowej dziesiątce sobotniego konkursu w Oberstdorfie został sklasyfikowany również następny z przedstawianych zawodników.
Piotr Żyła - 4+
W pierwszej serii miał dziewiąty rezultat. W drugiej rundzie uzyskał szesnasty wynik, ale zachował dziewiąte miejsce w konkursie. W 2017 roku tylko raz nie znalazł się w czołowej dziesiątce, gdy był jedenasty w Wiśle. W klasyfikacji generalnej nadal jest dziesiąty.
Pozycję zajmowaną na półmetku rywalizacji zachował również kolejny z prezentowanych skoczków.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Jan Ziobro - 4+
Przed zmaganiami na obiekcie imienia Heiniego Klopfera jego rekordem życiowym były 192 metry uzyskane w 2014 roku w Tauplitz. W Niemczech poprawił to osiągnięcie już podczas pierwszego treningu. Wylądował na 200. metrze. W następnej serii zmierzono mu 204 m. Natomiast w kwalifikacjach doleciał do 206. metra.
W sobotę Ziobro ponownie ustanowił najlepszy w karierze rezultat. Podczas serii próbnej uzyskał 216 m. Po pierwszej rundzie konkursu zajmował dwunastą lokatę. Wylądował na 193. metrze. W drugiej odsłonie miał 210 metrów - to druga odległość w jego karierze. W tej części zmagań zajął czternastą lokatę, ale pozostał na dwunastym miejscu w konkursie.
ZOBACZ WIDEO Jan Ziobro: pozostaje mi tylko pogratulować Kamilowi Stochowi i chylić przed nim czoła
To dla niego najwyższa pozycja w zawodach Pucharu Świata 2016/2017. Wcześniej najwyżej znalazł się w Zakopanem, gdzie był czternasty. Najniżej w sezonie uplasował się natomiast zawodnik, którego zdjęcie można zobaczyć na następnej stronie.
Maciej Kot - 4
Został sklasyfikowany na osiemnastym miejscu. To dla niego najniższa pozycja w sezonie 2016/2017. Przed rywalizacją w Oberstdorfie najniżej znalazł się w Engelbergu, gdzie był piętnasty.
W serii próbnej miał dwunasty rezultat. Podobnie było w pierwszej rundzie konkursu, uplasował się w niej na trzynastej pozycji. W następnej odsłonie nie utrzymał jednak tego miejsca - uzyskał osiemnasty wynik i osiemnasty był też w konkursie.
Kot spadł z piątego miejsca na szóste w klasyfikacji generalnej PŚ. Wyprzedził go Michael Hayboeck.
Dawid Kubacki - 3
W pierwszej serii wystąpił jako 24. Po swoim skoku zajmował czternastą lokatę, ostatnią dającą obecność w drugiej rundzie. Tuż po nim zaprezentował się Karl Geiger, ale on nie wywalczył awansu. Ostatecznie Kubacki na półmetku zajmował 29. lokatę. W drugiej rundzie było trochę lepiej - 25. rezultat i awans na 28. pozycję.
W "generalce" Pucharu Świata wciąż jest dziewiętnasty.
Stefan Hula - 2
Po raz pierwszy w sezonie 2016/2017 nie zdobył punktów w dwóch z rzędu konkursach Pucharu Świata. W Willingen uplasował się na 32. miejscu. Tym razem był 36. Lepiej spisał się w serii próbnej. W niej miał 25. wynik.