Większa kompensacja za niekorzystny wiatr to jedna z najważniejszych zmian, jaka ma zostać wprowadzona w najbliższym sezonie. Wartość dodawanych punktów urośnie z 21 proc. do 50 proc.
- Jest to konieczne ze względu na różne czynniki dotyczące materiałów, wyższych prędkości i innej techniki skoków, aby przybliżyć punkty kompensacyjne do rzeczywistości - twierdzi Borek Sedlak, cytowany przez skijumping.pl.
Więcej przyznawanych punktów za wiatr może jeszcze bardziej zwiększyć dyskusje na temat sprawiedliwości w końcowych wynikach. Z drugiej strony FIS uważa, że to krok w dobrą stronę, który sprawi, że będziemy widzieli większą uczciwość w zmaganiach skoczków w trudnych warunkach wietrznych.
ZOBACZ WIDEO: Trener reprezentacji skoczków szczerze o odejściu z kadry. "Byłem emocjonalnie zmęczony"
Wiadomo również, że 13 kwietnia dojdzie do spotkania ekspertów FIS, które ma rozjaśnić sprawę butów narciarskich. To efekt m.in. wielu nowinek technicznych wprowadzanych przez poszczególne zespoły. W sezonie 2021/22 szczególnie w reprezentacji Polski posypały się dyskwalifikacje za nieregulaminowe buty.
Na posiedzeniu podkomisji ds. sprzętu i rozwoju skoków narciarskich dyskutowano także o wiązaniach. Pierwszą decyzją w tej sprawie jest wycofanie z użytku jednego z typów wiązań firmy Slatnar.
W najbliższych tygodniach na kolejnych spotkaniach różnorodnych komisji możemy poznać kolejne decyzje, które mają sprawić, że skoki narciarskie staną się bezpieczniejsze, a same konkursy bardziej sprawiedliwe. Z pewnością wiele rozwiązań technicznych i organizacyjnych będzie testowanych podczas Letniego Grand Prix.
Czytaj także:
Dojdzie do rewolucji? Adam Małysz podjął decyzję ws. przyszłości w PZN