Ostatni weekend Pucharu Świata w Willingen przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Pekinie rozpoczął się dla Kamila Stocha fantastycznie, bo od wygranego prologu. Później było tylko gorzej, a niedzielna próba dała mu dopiero 34. miejsce.
Oba konkursy rozegrano w loteryjnych warunkach. Mimo to lider Biało-Czerwonych nie chciał zwalać winy na pogodę. Na antenie Eurosportu powiedział, że podczas skoku popełnił kilka błędów, przez które poleciał tylko 115 metrów.
- Warunki warunkami, ale ja popełniłem błąd. Straciłem równowagę na rozbiegu, kierunek odbicia nie był taki, jak powinien, potem się usztywniłem i straciłem za dużo prędkości - stwierdził Kamil Stoch.
ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!
W wywiadzie odniósł się także do swojej sobotniej próby, która była nieco lepsza niż ta oddana dzień później. - Wczoraj oddałem dobry skok, nie idealny, ale dobry, to nie był skok na 21. miejsce. Nic na to nie poradzimy - dodał.
Weekend Pucharu Świata w Willingen był ostatnim przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. Przypomnijmy, że oprócz Kamila Stocha do Chin polecą także Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Dawid Wąsek i Stefan Hula.
Zobacz też:
Kolejna zmiana lidera! Zobacz klasyfikację Pucharu Świata
Czołówka robi się coraz ciekawsza. Zobacz klasyfikację Pucharu Narodów