To już nie jest przypadek. Od kilku konkursów Piotr Żyła sygnalizuje zdecydowaną poprawę swojej formy. Wszystko, co dobre w skokach mistrza świata, zaczęło się na przełomie 2021 i 2022 roku w Garmisch-Partenkirchen.
Najpierw Żyła szalał w kwalifikacjach do noworocznego konkursu, by dzień później zająć 11. miejsce w zawodach. Stabilizację na poziomie drugiej dziesiątki Polak potwierdził też w trzecim i czwartym konkursie 70. TCS w Bischofshofen, gdy zajął 18. oraz 13. miejsce.
- Od niedawna Piotr Żyła sygnalizował zwyżkę formy. Skakał stabilnie na poziomie drugiej dziesiątki. Z takiej pozycji łatwiej jest zrobić krok do przodu, który w sobotę wykonał - podkreślił dla WP SportoweFakty Rafał Kot.
ZOBACZ WIDEO: Trener polskich skoczków do zwolnienia? Tajner tłumaczy sytuację Doleżala
W sobotę już w "zwykłym" konkursie PŚ w Bischofshofen wiślanin spisał się najlepiej w sezonie. Na półmetku, po świetnym skoku na 137. metr, zajmował 5. miejsce. W finale wylądował na 132,5 metra i spadł na 7. pozycję. Mimo krótszego skoku, Rafał Kot zwrócił uwagę, że to właśnie drugi skok Żyły pokazuje przede wszystkim powrót Polaka do wysokiej formy.
- Oba skoki Piotra były na wysokim poziomie, zwłaszcza drugi, kiedy udowodnił, że potrafi poradzić sobie także przy silnym wietrze w plecy - podkreślił były fizjoterapeuta polskiej kadry skoczków. W pierwszym skoku Żyła miał dodane 1,4 pkt, a w drugim aż 9,1 "oczka".
W niedzielę w Bischofshofen drużynówka, w której Polakom - przy braku Stocha i słabej dyspozycji Kubackiego - ciężko będzie powalczyć o wysokie miejsce. Dlatego na potwierdzenie wysokiej formy Żyły trzeba będzie poczekać przede wszystkim do konkursów PŚ w Zakopanem (14-16 stycznia).
- Jeśli w Zakopanem Piotr też będzie skakał jak w Bischofshofen, to przed igrzyskami olimpijskimi w jego przypadku możemy być optymistami - zakończył Rafał Kot.
Niedzielna drużynówka w Bischofshofen rozpocznie się o 16:00. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot.
Czytaj także:
Piotr Żyła z awansem w klasyfikacji PŚ
Znamy skład Polaków na konkurs drużynowy. Jest zaskoczenie