O powtórkę z Wisły będzie trudno. Cała nadzieja w Piotrze Żyle

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Przed nami dopiero drugi w tym sezonie konkurs drużynowy. Faworytami będą triumfatorzy z Wisły - Austriacy, a o powtórzenie sukcesu ze skoczni im. Adama Małysza powalczą Polacy. O zajęcie lokaty tuż za podium będzie jednak trudno.

W tym artykule dowiesz się o:

Ponad miesiąc kibice skoków narciarskich musieli czekać na kolejny konkurs drużynowy. Pierwszy odbył się 4 grudnia w Wiśle. Do rywalizacji przystąpiło wtedy dziewięć zespołów, a po dramatycznej walce zwyciężyli Austriacy.

Na czwartej pozycji znaleźli się Polacy, którzy przez moment nawet prowadzili. Indywidualnie najlepiej spisał się Piotr Żyła i to w nim pokładane będą największe nadzieje podczas konkursu w Bischofshofen.

W sobotnich zawodach indywidualnych Żyła był bowiem siódmy. W niedzielę, niemal tradycyjnie, otwierał będzie skład polskiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: Trener polskich skoczków do zwolnienia? Tajner tłumaczy sytuację Doleżala

Oprócz niego swoją szansę otrzymają Andrzej Stękała, Paweł Wąsek i Dawid Kubacki, który w sobotę był 27. Do czwórki nie załapał się Jakub Wolny - za nim fatalny występ w zawodach indywidualnych.

Murowanymi faworytami do zwycięstwa będą Austriacy. Przysporzyli oni trenera Andreasa Widhoelzla o spory ból głowy. Cała siódemka spisała się bowiem bardzo dobrze - najsłabszy Stefan Kraft był 17., a pozostali znaleźli się w czołowej dwunastce.

W zawodach wystąpi zaledwie osiem ekip, co oznacza, że wszystkie zameldują się w drugiej serii. To ma spore znaczenie dla Kazachów. W czołowej ósemce znajdą się bowiem dopiero po raz czwarty w historii, a pierwszy raz od 2009 roku, kiedy w Oberstdorfie pokonali Japończyków i Amerykanów.

Na godz. 14:30 zaplanowana została seria próbna. Konkurs natomiast rozpocznie się o godz. 16:00. Transmisję na żywo pokażą stacje TVN i Eurosport 1, a także platformy WP Pilot, Player i Eurosport Player. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Harmonogram konkursu drużynowego:
godz. 14:30 - seria próbna
godz. 16:00 - konkurs

Czytaj także:
Markus Eisenbichler zdyskwalifikowany, Niemcy zagubieni
Doleżal był zniesmaczony. Wymowna reakcja po zawodach

Komentarze (1)
avatar
Judenrat45
9.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nadzieja. Czyli Peter Źilar show. Niech skacze za wszystkich. Nie wiem czy wytrzyma 8 skoków . ale dajcie mu maskę jak miał Jane i Miyahira i jazda!!!