W Pucharze Świata rywalizował przez cztery sezony. Był niezłym skoczkiem, świetnie spisywał się na obiektach mamucich. W 2011 roku odniósł jedyne zwycięstwo w karierze w zawodach PŚ - dokonał tego na skoczni w Vikersund. Johan Remen Evensen, bo o nim tu mowa, zapisał na swoim koncie dwa medale mistrzostw świata, jeden medal mistrzostw świata w lotach i medal na igrzyskach w 2010 roku. Wszystkie w konkursach drużynowych.
Po zakończeniu kariery (ogłosił swoją decyzję w 2012 roku) nadal pozostał przy skokach. Od lat jest ekspertem jednej z norweskich telewizji, uświetniając fachową analizą zawody skoków narciarskich.
Teraz jednak Evensen otworzył zupełnie nowy rozdział w swoim życiu. 36-latek został strażakiem na pół etatu.
- Od dłuższego czasu o tym marzyłem. Potem było skakanie i komentowanie. Ale teraz otworzyła się szansa na coś, co moim zdaniem jest użyteczne społecznie, a jednocześnie ekscytujące. To praca pełna wyzwań - przyznał, cytowany przez dagbladet.no.
W nadchodzącym sezonie Pucharu Świata Evensen nadal będzie ekspertem telewizji NRK. Ta jednak straciła prawa do nadawania zawodów tej rangi, dlatego były skoczek będzie mógł bez kłopotu pogodzić dwie prace.
Czytaj także:
- Skoki. Co dalej z karierą polskiego mistrza świata? To będzie decydujące
- Kapitalny początek sezonu! Polak na podium
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!