Skoki narciarskie. Nowe informacje ws. polskich skoczków. Samolot jest już w drodze do Norwegii

Getty Images / Stanko Gruden / Na zdjęciu od lewej: Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch
Getty Images / Stanko Gruden / Na zdjęciu od lewej: Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch

Polscy skoczkowie dzięki pomocy prezydenta Andrzeja Dudy wrócą do kraju. W piątkowy poranek z Warszawy do Trondheim wyruszył prezydencki samolot.

Po odwołaniu Raw Air polscy skoczkowie utknęli w Trondheim. Mieli zabukowane bilety na późniejszy termin i nie było możliwości wcześniejszego powrotu do Polski. Po prostu z Trondheim nie było odpowiedniego połączenia. W pomoc zaangażował się prezydent Andrzej Duda.

- Zapadła decyzja, żeby wspomóc polskich skoczków. Prezydent był w bezpośrednim kontakcie z Adamem Małyszem. Dziś polscy skoczkowie będą w kraju - przekazał w programie "Gość Radia ZET" Paweł Mucha, zastępca szefa kancelarii prezydenta RP.

W piątek o godzinie 6:00 samolot wyruszył w drogę do Trondheim. Po ponad dwóch godzinach dotarł do Norwegii. Jak zapewnia Mucha, jeszcze w piątek skoczkowie wrócą do kraju.

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu polski rząd pomógł reprezentacji siatkarzy. Przed półfinałem mistrzostw Europy Biało-Czerwoni utknęli na lotnisku w Amsterdamie, wskutek strajku słoweńskich linii lotniczych. Premier RP wysłał wówczas samolot rządowy, który zabrał kadrę do Lublany.

Czytaj także:
Skoki narciarskie. FIS podjął decyzję ws. Raw Air. To koniec sezonu. MŚ w lotach również odwołane
Koronawirus. Władze NHL zawiesiły rozgrywki

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"

Źródło artykułu: