Skoki. Planica 2020. Adam Małysz zdradza słowa Hofera. "Na razie FIS nic nie odwołuje"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Martyna Szydlowska / Na zdjęciu: Adam Małysz
Newspix / Martyna Szydlowska / Na zdjęciu: Adam Małysz
zdjęcie autora artykułu

- Nadal aktualna jest wersja rozegrania turnieju bez żadnych ograniczeń, otwartych dla publiczności - mówi Adam Małysz na temat zbliżających się mistrzostw świata w lotach narciarskich w Planicy.

Jeszcze kilka dni temu organizatorzy zapewniali, że mistrzostwa świata w lotach narciarskich odbędą się bez żadnych przeszkód. Jednak epidemia koronawirusa sprawia, że ich plany mogą zostać pokrzyżowane.

Adam Małysz serwisowi "sport.pl" zdradził, co na temat MŚ w Planicy powiedział mu Walter Hofer. Na razie turniej nie jest zagrożony.

Choć z ostatnich informacji wynika, że władze Słowenii ogłosiły zakaz organizacji imprez masowych powyżej 500 osób.

ZOBACZ WIDEO: Biathlon. Mistrzostwa świata dobiegły końca. "Możemy być zadowoleni z postawy Polek"

- Nadal aktualna jest wersja rozegrania mistrzostw bez żadnych ograniczeń, otwartych dla publiczności. Walter powiedział mi, że zakaz wpuszczania na zawody więcej niż 500 osób w Słowenii cały czas dotyczy tylko pomieszczeń zamkniętych, nie został rozszerzony. Na razie FIS nic nie odwołuje. Jednak Hofer przyznaje, że wszystko tak szybko się rozwija, że nie wiadomo co będzie - skomentował Małysz.

Słowenia obawia się koronawirusa. Planica położona jest tuż przy włoskiej granicy, a w Italii codziennie przybywa ofiar epidemii. Dlatego władze Słowenii wprowadziły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Odwołanych zostało wiele koncertów i wydarzeń sportowych.

Czytaj także: Skoki. Raw Air 2020. W Lillehammer odbędzie się dodatkowy konkurs. Jeden z Polaków nie może w nim wystartować Skoki. 7. miejsce polskiej drużyny mieszanej na mistrzostwach świata juniorów

Źródło artykułu: