W pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni spośród Polaków zdecydowanie najlepiej wypadli Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Na 19. miejscu został sklasyfikowany Kamil Stoch, który jednak nie miał możliwości na oddanie dalekiego skoku w pierwszej serii.
Okazuje się, że za tę próbę Polak otrzymał aż 9,9 punktów rekompensaty za wiatr - najwięcej w całym konkursie. Stoch oddał dobry skok i przy lepszych warunkach poszybowałby znacznie dalej. - Robię tyle, ile mogę. Mówię o tym, co ja robię. Na resztę nie mam wpływu - tak zawodnik odpowiedział na pytanie dziennikarza "Eurosportu" na temat najgorszych warunków, w których skakał.
32-latek już w pierwszym konkursie stracił sporo punktów do czołówki 68. TCS. - Jest w porządku. Zrobiłem wszystko, co mogłem. Skoki były dobre jakościowo, zwłaszcza pierwszy - nie ukrywał najbardziej utytułowany polski zawodnik.
Po niedzielnym konkursie Stoch spadł z 4. na 5. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Od Polaka zdecydowanie oddaliło się podium, do którego traci już ponad 100 punktów (zobacz klasyfikację TUTAJ).
Czytaj też: Skoki narciarskie. Turniej Czterech Skoczni. Piotr Żyła ma nową broń. "Ogień już wygasł, jest dynamit"
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner chce nowego skoczka w rodzinie. "Za pięć lat zaczniemy próby"