PŚ: Dawid Kubacki zarobił w Predazzo najwięcej z całej stawki

PŚ w Predazzo: Dawid Kubacki zatrzymał niemożliwego Japończyka! Stoch też na podium!

Predazzo i tamtejsza duża skocznia po raz kolejny okazała się bardzo szczęśliwa dla Biało-Czerwonych. Bohaterem naszej reprezentacji był przede wszystkim Dawid Kubacki. W sobotę nowotarżanin był drugi, a dzień później odniósł swoje pierwsze w karierze pucharowe zwycięstwo. Łącznie za te sukcesy 28-latek zarobił 68 400 złotych. Łącznie w bieżącym sezonie FIS przelał już na konto polskiego skoczka nieco ponad 250 tys. złotych.

Nieco mniej od Kubackiego zarobił we Włoszech Ryoyu Kobayashi. Co prawda za piątkowy triumf w kwalifikacjach i dzień później w konkursie Japończyk otrzymał 49 400 złotych. Jednakże już w niedzielę, za 7. miejsce, zarobił znacznie mniej (13 680 złotych). Oczywiście nie zmienia to faktu, że zarobki Azjaty w całym sezonie są imponujące i, biorąc pod uwagę także premię za triumf w 67. TCS, przekraczają już znacznie pół miliona złotych.

Bardzo dobrze w Predazzo spisał się także Kamil Stoch. Oba indywidualne konkursy trzykrotny mistrz olimpijski zakończył na najniższym stopniu podium. Za te sukcesy światowa federacja przewidziała dla Polaka premię finansową w wysokości 45 600 złotych. W całym sezonie 31-latek z Zębu zarobił już 265 tys. złotych i lepszy jest tylko Kobayashi.

Ogólnie zarobki Biało-Czerwonych imponują. Na razie w klasyfikacji finansowej, za sezon 2018/2019, uwzględnionych jest 6 naszych reprezentantów. Łączna kwota ich nagród finansowych za miejsca w trzydziestce PŚ i podium rywalizacji drużynowej w Wiśle wynosi 840 270 złotych.

Klasyfikacja finansowa PŚ po konkursach w Predazzo:

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Przygoński będzie atakować podium. "Mała strata, ale i potężny rywal za plecami"

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)