- Po zwycięstwach w konkursach rangi Pucharu Kontynentalnego otrzymałem ofertę od firmy Red Bull. Austriacy wykazali zainteresowanie współpracy z moją osobą i pomyślałem, że będzie to dobry krok w kierunku dalszego rozwoju - podkreślił czwarty zawodnik ostatnich mistrzostw świata juniorów dla portalu skijumping.pl.
Austriacka firma przebadała zawodnika. Testy w Salzburgu wypadły na tyle pomyślnie, że zdecydowano się podpisać kontrakt z młodym skoczkiem.
Sam Tomasz Pilch traktuje ten kontrakt jako życiową szansę. - To naprawdę wielka chwila w mojej karierze, bo drugiej takiej szansy mógłbym już nie otrzymać. Odczuwam duży spokój, bo mam zabezpieczenie finansowe i uważam, że pozytywnie wpłynie ono na mój sportowy rozwój - podkreślił.
Obecnie 17-latek przebywa wraz z kadrą B polskich skoczków na zgrupowaniu w Cetniewie. W sezonie 2018/2019 będzie przede wszystkim rywalizował w Pucharze Kontynentalnym. W nim zaprezentował się z bardzo dobrej strony już w poprzedniej edycji. Na początku cyklu nawet prowadził w klasyfikacji generalnej, a ostatecznie został sklasyfikowany na 7. miejscu. W Pucharze Świata zdobył na razie 1 punkt za 30. miejsce w indywidualnym konkursie w Zakopanem.
Dotychczas w skokach narciarskich firma Red Bull współpracowała z absolutną elitą tej dyscypliny: Adamem Małyszem, Thomasem Morgensternem, Andreasem Goldbergerem czy Gregorem Schlierenzauerem.
ZOBACZ WIDEO Średnie Krokwie doczekają się modernizacji. "To bardzo wzmocni polskie skoki narciarskie"