Kamil Stoch: Walka toczyła się do ostatniego skoku

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch zajął szóste miejsce w ostatnim konkursie z cyklu Raw Air. Polak triumfował w całym turnieju, jak również zapewnił sobie zwycięstwo w Pucharze Świata. - Nie zrobiłem nic więcej, niż umiem - powiedział po konkursie.

[tag=4930]

Kamil Stoch[/tag] zdominował rywali w turnieju Raw Air. Ostatecznie lider Pucharu Świata zwyciężył nad drugim Robertem Johanssonem o 37 punktów, prowadząc w cyklu od pierwszego do ostatniego skoku. Po zakończeniu zawodów Polak przyznał, że trudy turnieju dały mu się we znaki.

- Chciałem tylko robić swoje. Już gdzieś czułem piętno ostatnich dni i po prostu chciałem dobrze zakończy ten turniej. Jestem bardzo zadowolony i dumny, że udało mi się utrzymać wysoki poziom, bo walka toczyła się do ostatniego skoku. Trzeba było tę koncentrację utrzymać - powiedział w rozmowie z reporterem Telewizji Polskiej.

Po piątkowych kwalifikacjach Stoch miał już blisko 90 "oczek" przewagi w Raw Air. Johansson jednak bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę zarówno w sobotniej drużynówce, jak i w niedzielnym konkursie indywidualnym, dzięki czemu odrobił znaczną część strat. Skoczek z Zębu zdradził, że z presją poradził sobie w bardzo łatwy sposób.

- Nie zrobiłem nic więcej, niż umiem. Takie podejście wystarczyło. Jestem wdzięczny kolegom z drużyny i całemu sztabowi, bo to dzięki niemu jestem w tym miejscu i mogę cały czas się rozwijać.

Najlepszych skoczków czeka jeszcze jeden weekend Pucharu Świata. W Planicy odbędą się w sumie trzy konkursy, dwa indywidualne i jeden drużynowy.

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot. Skoczek z licencją rajdowca

Źródło artykułu: