Odległości powyżej 140 metrów zdarzają się w Kuusamo często, ale zwykle zawodnicy przekraczają tę granicę dość nieznacznie. Dziesięć lat temu Gregor Schlierenzauer uzyskał tam aż 147 metrów i od tej pory mógł nosić dumne miano rekordzisty obiektu. Przez kolejne sezony osiągnięcie Austriaka pozostawało poza zasięgiem kolejnych skoczków.
W sobotę rekord Schlierenzauera został wreszcie pobity. Podczas drugiej serii drużynowych zmagań Pucharu Świata pół metra dalej wylądował jego rodak Stefan Kraft. Warto podkreślić, że młodszy z Austriaków mógł się pochwalić starannym wykończeniem skoku i telemarkiem, za który otrzymał bardzo wysokie oceny od sędziów.
Za rekordowe uznaje się te skoki, które zostały oddane w oficjalnych zawodach. W 2004 roku w Kuusamo aż 152 metry uzyskał Sigurd Pettersen, ale stało się tak podczas treningu, w związku z czym jego wynik nie został potraktowany jako rekordowy.
ZOBACZ WIDEO: 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!