Jak przyznają sami organizatorzy inaugurujące zawody w Oberstdorfie zobaczy pod skocznią około 30 000 kibiców. Tak duże zainteresowanie związane jest przede wszystkim z sukcesami Severina Freunda. Niemiec w poprzednim sezonie wywalczył Kryształową Kulę oraz w wielkim stylu sięgnął po złoto Mistrzostw Świata w Falun 2015 na skoczni dużej.
Główny zainteresowany ma już na swoim koncie 18 pucharowych zwycięstw i pomału zbliża się do Martina Schmitta (28 wiktorii) i Jensa Weissfloga (33 triumfy). W bogatej kolekcji Niemcowi brakuje jednak triumfu w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni. W poprzednim sezonie faworyt gospodarzy pogrzebał swoje szanse na zwycięstwo w całej imprezie już w Oberstdorfie, kiedy to uplasował się na Gross-Titlis-Schanze (HS137) dopiero na 13 miejscu.
- Jeśli chcesz wygrać cały turniej, musisz być w pierwszej trójce zawodów w Oberstdorfie - stwierdził na oficjalnej stronie internetowej zawodów sekretarz Turnieju Stefan Huber, dodając: - Na tej skoczni możesz nie wygrać zawodów, ale na pewno możesz je przegrać.
Gospodarze zdają sobie z tego sprawę i dlatego swoim dopingiem jak najbardziej chcą pomóc w odniesieniu sukcesu liderowi niemieckiej kadry Severinowi Freundowi. Oprócz niego w walce o tytuł może liczyć się także Richard Freitag, który w ubiegłym sezonie dość niespodziewanie triumfował na Bergisel (H130) w Innsbrucku, ale swoje szanse na dobry wynik w całej imprezie także pogrzebał... w Oberstdorfie.
64 edycja Turnieju Czterech Skoczni rozpocznie się 29 grudnia o godzinie 17:15. Z kolei sezon 2015/2016 zostanie zainaugurowany w Klingenthal w piątek.