Oni kolekcjonowali medale! Multimedaliści mistrzostw świata w skokach narciarskich

Ponad 150 zawodników zdobywało medale w historii konkursów skoków na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. Oto ci, którzy mogą pochwalić się największym dorobkiem medalowym.

Jens Weissflog

2 złote, 2 srebrne, 4 brązowe medale

Gdyby patrzeć tylko na liczbę złotych medali okazałoby się, że słynny niemiecki skoczek obecnie jest dopiero w połowie drugiej dziesiątki najbardziej utytułowanych zawodników. Ale Weissfloga wyróżnia łączna liczba "krążków" - na podium stawał aż ośmiokrotnie, w tym pięć razy po konkursach indywidualnych, i pod tym względem mało kto może się z nim równać. Niemiec dwa razy wygrywał mistrzowskie zawody - najpierw w 1985, a następnie w 1989 roku. Szczególnie pamiętny był ten drugi konkurs, rozegrany w Lahti, gdy Weissflog wygrał jednoseryjną rywalizację w deszczu i wietrze.
[nextpage]Adam Małysz

4 złote, 1 srebrny, 1 brązowy medal

Nasz najwybitniejszy skoczek aż cztery razy zdobywał indywidualne mistrzostwo świata. Pod tym względem jest absolutnym numerem jeden w całych dziejach skoków narciarskich - nikt inny nigdy nie wygrywał na mistrzostwach tyle razy, nikt też nie ma większej liczby indywidualnych medali co Polak (tyle samo zdobył Jens Weissflog). Małysz był najlepszy na średnich skoczniach kolejno w Lahti, Predazzo i Sapporo, a w tej drugiej miejscowości triumfował także na dużym obiekcie. W klasyfikacji wszech czasów wyprzedzają go tylko ci, którzy zdobywali wiele medali także w konkursach drużynowych - w takiej rywalizacji Polak nie miał niestety nigdy odpowiedniego wsparcia ze strony kolegów. 
[nextpage]Matti Nykanen

4 złote, 1 srebrny, 3 brązowe medale

Skoczek-legenda, zdaniem wielu najwybitniejszy w dziejach całej dyscypliny. Na mistrzostwach świata indywidualnie wygrał ledwie raz, jednak dodatkowo trzykrotnie fetował sukces wspólnie z kolegami. Matti Nykanen triumfował solo już w 1982 roku, gdy jako młody zawodnik debiutował na mistrzostwach w Holmenkollen. Pamiętny konkurs rozgrywany w ogromnej mgle zakończył się jego wielkim sukcesem, choć ... mało kto może powiedzieć, że widział jego skoki - nawet w transmisji telewizyjnej ciężko było dostrzec zawodników we mgle.
[nextpage]Ari Pekka Nikkola

4 złote, 2 srebrne, 1 brązowy medal

Świetny fiński skoczek to jeden z przykładów na to, że siła całego zespołu może przełożyć się na wysokie miejsce w tabeli wszech czasów. Ari Pekka Nikkola zdobywał np. Puchar Świata, ale indywidualnie mistrzem świata nie był. Potencjał fińskiej ekipy był jednak tak wielki, że w 1987, 1989, 1995 i 1997 roku Nikkola wraz z kolegami z kadry zostawał mistrzem drużynowo, zarówno w stylu klasycznym, jak i w stylu V. Indywidualnie na podium stawał dwa razy, zawsze na skoczniach K-90 - w 1989 roku był drugi, a dwa lata później trzeci. [nextpage]Martin Schmitt

4 złote, 3 srebrne, 3 brązowe medale

Niemiec skutecznie połączył sukcesy indywidualne z drużynowymi. Jego pierwszy wielki sezon to 1998/1999 gdy w kalendarzu były mistrzostwa świata w Ramsau. Na skoczniach w Austrii Schmitt  zdobył dwa złote medale. Polscy kibice najbardziej pamiętają jednak jego sukcesy na kolejnych mistrzostwach w Lahti, gdyż tam Niemiec walczył z Adamem Małyszem - ich indywidualna rywalizacja zakończyła się remisem (po jednym złotym i srebrnym medalu), ale Schmitt kolejne dwa "krążki" dorzucił zespołowo. Długa kariera urodzonego w 1978 roku sportowca dała mu jeszcze m.in. dwa dalsze brązowe medale - indywidualny w Libercu i zespołowy w Holmenkollen.[nextpage]Janne Ahonen

5 złotych, 3 srebrne, 2 brązowe medale

Aż osiemnaście lat dzieli pierwszy i jak na razie ostatni start wielkiego Fina na mistrzostwach świata - już wiadomo jednak, że otrzymał kolejne powołanie na zawody tej rangi i ten okresu czasu wydłuży się do dwudziestu trzech lat. W trakcie tak długiej kariery Janne Ahonen cztery razy zdobywał medale indywidualne, w tym dwa złote. Pierwszy triumf w norweskim Trondheim był o tyle zaskakujący, że przed mistrzostwami Fin nie skakał szczególnie dobrze. Osiem lat później w Oberstdorfie był już faworytem numer jeden i na dużym obiekcie nie zawiódł oczekiwań. Na liście jego sukcesów jest też sześć medali drużynowych. [nextpage]
Gregor Schlierenzauer

6 złotych, 3 srebrne medale

Na trzeciu stopniu podium klasyfikacji wszech czasów widnieje nazwisko Gregora Schlierenzauera. Jest on jednym z kilku zawodników, którzy w barwach reprezentacji Austrii całkowicie zdominowali drużynowe konkursy ostatniej dekady. Schlierenzauer indywidualnym mistrzem świata został tylko raz w Oslo przed czterema laty na dużej skoczni Holmenkollenbakken, ponadto ma w solowym dorobku dwa srebrne medale z Liberca i Val di Fiemme. Wraz z kolegami z kadry triumfował jednak jeszcze pięciokrotnie.
[nextpage]Wolfgang Loitzl

7 złotych, 1 brązowy medal

Wielu kibiców pamiętać będzie Wolfganga Loitzla jako zawodnika bardzo solidnego, ale rzadko kiedy naprawdę błyszczącego indywidualnie - Austriak wielki sezon miał tylko jeden, 2008/2009, gdy został mistrzem świata na średniej skoczni. Przez bardzo długi okres czasu Loitzl był jednak pewniakiem w austriackiej drużynie, skoczkiem, który wyjątkowo dobrze umiał rywalizować w zawodach drużynowych. Łącznie triumfował z kolegami z kadry aż sześć razy i dzięki temu znajduje się niezwykle wysoko w klasyfikacji wszech czasów.
[nextpage]Thomas Morgenstern

8 złotych, 2 srebrne, 1 brązowy medal

Skoczek numer jeden w historii konkursów na mistrzostwach świata to Thomas Morgenstern. Indywidualnie zdobył trzy medale, w tym jeden złoty, i daleko mu pod tym względem do Adama Małysza czy Jensa Weissfloga. Drużynowo Austriacy byli jednak przez lata poza zasięgiem kogokolwiek - od 2005 roku do dziś nie przegrali żadnego konkursu zespołowego na mistrzostwach świata, a jako że zdarzały się czempionaty, gdy teamy walczyły i na dużej i na średniej skoczni, łącznie oznacza to siedem triumfów. Morgenstern był w kadrze za każdym razem i niesamowicie wyśrubował swój dorobek medalowy. Ponadto w jego dorobku jest nawet "krążek" z konkursu mikstów, tym razem srebrny.

Źródło artykułu: