Klemens Murańka: Stać nas na wysoką lokatę

[tag=2772]Klemens Murańka[/tag] z optymizmem wypowiada się o mistrzostwach świata w Falun. Twierdzi, że na wysokie miejsce stać nie tylko Kamila Stocha.

- Skład nie był wybierany z dnia na dzień. Trener patrzył pod kątem ostatnich tygodni. Moje skoki były na takim poziomie, aby otrzymać powołanie. Jestem zadowolony i szczęśliwy, że będę mógł skakać podczas mistrzostw świata - nie ukrywa zawodnik urodzony w Zakopanem.

Murańka nie chce już roztrząsać głośnej medialnie sprawy powołań na igrzyska olimpijskie w Soczi. Nie wiąże w żaden sposób powołań na MŚ z tamtą sprawą. - To była inna sytuacja, nie chcę już wracać do tamtych wydarzeń. Po prostu cieszę się, że mogę wziąć udział w mistrzostwach świata.
[ad=rectangle]
Celem skoczka na zawody w Falun nie jest zajęcie konkretnej lokaty. Chce dawać z siebie wszystko i w konsekwencji oddawać skoki, na jakie go aktualnie stać. Według niego, myślenie o miejscach, jakie może zająć w konkursach jest błędem. Najważniejsze bowiem to skakać na luzie z głową wolną od niepożądanych myśli.

Skocznia w Falun odpowiada Polakowi. - Byłem tam już podczas Pucharu Świata. Skakałem średnio, bo nie prezentowałem świetnej formy, ale obiekt jest fajny. Odbieram go pozytywnie. Zresztą, kiedy nic nie przeszkadza dobrze skakać to każda skocznia jest w porządku - twierdzi Murańka.

Podopieczny Łukasza Kruczka wierzy również w pozostałych kadrowiczów. Zaznacza, że nie pytał o cele na MŚ Kamila Stocha. - Stać go jednak na medal. Życzę mu wszystkiego dobrego. Skoki reszty kolegów nie są złe. Choć oprócz tych bardzo dobrych bywają też znacznie gorsze. Jeśli na mistrzostwach świata skoki będą choćby dobre - to stać nas na wysokie miejsce - kończy Murańka.

Źródło artykułu: