Polacy nie mają gdzie trenować. Adam Małysz grzmi

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciach: Adam Małysz i skocznia w Wiśle
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciach: Adam Małysz i skocznia w Wiśle

Kilka dni temu w Wiśle odbyły się zawody Pucharu Świata, jednak w tym tygodniu obiekt jest niedostępny dla polskich skoczków. Podobnie jak skocznia w Zakopanem. - To wszystko jest zawsze trochę irytujące - mówi w "Przeglądzie Sportowym" Adam Małysz.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie brakowało obaw o przygotowanie i odpowiednie naśnieżenie skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134) w Wiśle. Ostatecznie jednak organizatorzy stanęli na wysokości zadania. W miniony weekend na wiślańskim obiekcie odbyły się dwa konkursy Pucharu Świata.

W tym niedzielnym punktowało aż sześciu Polaków (najlepszy z nich Paweł Wąsek był 11.). Wydaje się, że po słabym początku sezonu coś w końcu drgnęło, ale przed kolejnymi zawodami - Pucharu Świata w Titisee-Neustadt oraz Pucharu Kontynentalnego w Ruce - złe wieści przekazał, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", prezes PZN Adam Małysz.

Okazuje się, że Biało-Czerwoni nie mogą obecnie trenować ani na skoczni w Wiśle, ani na obiekcie w Zakopanem. W Wiśle nie ma wyciągu, choć jeszcze w niedzielę - podczas zawodów PŚ - działał.

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni wyznała, że choruje. "Byłam pod ścianą"

- Był, ale nie ma, jest zamknięty. Mają przyjechać zrobić przegląd. Nieczynne więc na cztery dni - wyjaśnił prezes PZN. Centralny Ośrodek Sportu nie ustalił terminu przeglądu ze związkiem, co dodatkowo komplikuje sytuację.

W Zakopanem sytuacja również nie jest lepsza. Mimo mrozów i otwartych wyciągów, skocznia nie jest gotowa do użytku. Małysz tłumaczy, że pęknięta rura uniemożliwia naśnieżanie obiektu. - To wszystko jest zawsze trochę irytujące - przyznaje były skoczek, czterokrotny mistrz świata, w rozmowie z "PS".

W tej sytuacji polskim skoczkom pozostały treningi na siłowni. W czwartek wyruszą na zawody do Niemiec i Finlandii. Małysz podkreśla, że najważniejsze, by obie skocznie były od przyszłego tygodnia dostępne dla wszystkich.

Komentarze (11)
avatar
zbyszek gackowski
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Te Małysz, przeglądy sprzętu to się chyba latem robi, a nie w sezonie. Od czego jest prezes? 
avatar
yes
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I znowu o Małyszu?!? 
avatar
lech149
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To się w pale nie mieści . 
avatar
prologic
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tylko potwierdzenie, że to niekompetentny prezes PZN. Małysz w końcu się zorientował, że jest zima i zaczął się narciarski sezon. Grzmieć to trzeba było na wiosnę, gdy zaczynają się przygotowan Czytaj całość
avatar
2jz
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Zaorajcie ten niszowy sport, już nawet w Skandynawii traci na popularności. Niech sobie niemiaszki z Austriakami sami ciągną ten cyrk.