"Wolne". Stoch szczery do bólu po tym, co stało się w Willingen

Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch nie spodziewał się, że będzie mógł wystąpić w nadchodzącym konkursie. - Serce nie zadrżało, tylko byłem pewien, że w sobotę będę miał wolne - stwierdził przed kamerą Eurosportu.

W tym artykule dowiesz się o:

36-latka nie zabrakło w kadrze reprezentacji Polski powołanej przez Thomasa Thurnbichlera. Kamil Stoch podczas kwalifikacji do konkursu w Willingen osiągnął rozczarowujący rezultat, bowiem oddał skok na 112 metrów.

Zabrakło naprawdę niewiele, żeby utytułowany zawodnik nie zakwalifikował się do głównego konkursu PŚ w skokach narciarskich. W ostatecznym rozrachunku urodzony w Zakopanem skoczek uplasował się jednak na 49. miejscu, więc mógł głęboko odetchnąć z ulgą.

Stoch po słodko-gorzkich kwalifikacjach podzielił się swoimi przemyśleniami. Polak zajął stanowisko przed kamerą Eurosportu.

- Serce nie zadrżało, tylko byłem pewien, że w sobotę będę miał wolne, ale cieszę się, że jestem w konkursie. Generalnie ja zawiniłem. Trochę zabrakło dobrego balansu na rozbiegu. Zwłaszcza przed progiem nie wszystko było do przodu. Nie przywiozłem dużo optymizmu. Przyjechałem po prostu normalnie tak, jak na każde inne zawody - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Nieco lepsze wyniki Stoch osiągał na sesji treningowej. Sam przekonywał, że to nie miało większego znaczenia, posługując się przykładem Roberta Johanssona. Norweg w kwalifikacjach zawiódł na całej linii.

- No też trudno stwierdzić, czy treningi były dobre, skoro skakałem sam, nie ma porównania z innymi. Tutaj jest trochę niższy rozbieg, konkurencja większa i już te skoki nie wyglądają tak dobrze, ale jest OK. Nie mogę powiedzieć, że mogę się oprzeć na skoku treningowym. Wiadomo, jak w treningach bywa. Niektórzy skaczą kiepsko, niektórzy mają szczęście, inni szczęścia nie mają. Spójrzmy na Johanssona, który skakał na treningach, przyszły kwalifikacje, dostał kosę z tyłu i no sorry - przypomniał.

Czytaj więcej:
"Za Niemców mamy przepraszać?". Słowa komentatora Eurosportu niosą się po sieci
Poznałbyś? Gwiazdor skoków zmienił wygląd

Źródło artykułu: WP SportoweFakty