Pierwsza seria konkursu na Igrzyskach Europejskich nie była wybitnie udana w wykonaniu Piotra Żyły. Polak skoczył 95,5 metra, co uplasowało go na dość odległym, 15. miejscu na liście klasyfikacyjnej.
W drugiej serii wiślanin spisał się już zdecydowanie lepiej. Polak wykorzystał wyższą belkę, wiatr pod narty i odleciał! W znakomitym stylu pofrunął aż 11 metrów dalej niż w pierwszej kolejce. 36-latkowi zmierzono 106,5 metra. Do rekordu skoczni zabrakło raptem pół metra.
Ostatecznie ten skok dał Żyle awans do czołowej "dziesiątki", a dokładniej na siódmą lokatę. Polak może żałować próby z pierwszej serii. Gdyby była ona odrobinę lepsza, to z pewnością dwukrotny indywidualny mistrz świata włączyłby się do walki o medale.
Dodajmy, że czwartkowy konkurs indywidualny na Średniej Krokwi zakończył się zwycięstwem Daniela Tschofeniga. Srebrny medal przypadł Janowi Hoerlowi, a brązowy Gregorowi Deschwandenowi.
Tego dnia odbędzie się jeszcze jeden konkurs - mikst (od godziny 17:30). Z kolei w sobotę 1 lipca skoczkowie rywalizować będą o medale Igrzysk Europejskich na Wielkiej Krokwi.
Zobacz także:
Nowe wieści o Kubackiej
Żyła przejął mikrofon dziennikarza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa