Tylko drugi środowy trening na dużej skoczni na MŚ w narciarstwie klasycznym 2023 Piotr Żyła ukończył w pierwszej dziesiątce. W dwóch kolejnych był 29. i 15. Co się dzieje z mistrzem świata?
- W środę Piotrek nie czuł się najlepiej. To nie była jego stuprocentowa dyspozycja - przekazał dziennikarzom Thomas Thurnbichler.
Sytuację komplikuje też fakt, że w środowy wieczór Piotr Żyła nie może pozwolić sobie na odpoczynek i regenerowanie sił przed kwalifikacjami. Późnym wieczorem 36-latek przyjedzie z austriackiej bazy kadry do Kranjskiej Gory, by odebrać złoto, wywalczone w sobotnim konkursie.
- To nie jest łatwa dla nas sytuacja. Przekazałem już swoje uwagi Sandro Pertile, że ceremonia jest zbyt późno, zwłaszcza dla nas, gdy mieszkamy poza Słowenią. Na szczęście kwalifikacje są dosyć późno. Po dzisiejszych treningach wrócimy jeszcze do naszej austriackiej bazy, zrobimy analizę, a skoczkowie popracują z fizjoterapeutą - wyjaśnił szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
Środowa ceremonia medalowa rozpocznie się o 20:23. Skoczkowie odbiorą swój medal znacznie później, dopiero około 22:00. Wszystko dlatego, że po biegaczach, biegaczkach i kombinatorach norweskich odbędzie się 45-minutowa przerwa, żeby do Kranjskiej Gory przyjechały skoczkinie, które w środę wezmą udział w konkursie indywidualnym.
Z kolei kwalifikacje skoczków rozpoczną się w czwartek 2 marca o 17:30. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Z Planicy Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
"Nie do końca temat jest historią". Co z bólem pleców Dawida Kubackiego?