Aż trudno w to uwierzyć. Pierwsza taka sytuacja z Dawidem Kubackim

Trwa trzecia edycja, publikowanej tylko na WP SportoweFakty, klasyfikacji króla nart bez przeliczników, czyli najlepszego skoczka sezonu bez punktów za belkę i wiatr.

Po każdym konkursie Pucharu Świata sprawdzamy, jak wyglądałyby wyniki zawodów bez przeliczników. Na tej podstawie tworzymy nową najlepszą dziesiątkę konkursu i przyznajemy skoczkom punkty od 10 za 1. miejsce do 1 za 10. lokatę.

Po raz pierwszy w tym sezonie nie mogliśmy wziąć pod uwagę noty Dawida Kubackiego z zawodów, bowiem w niedzielę na Okurayamie - głównie przez słaby wiatr pod narty - Polak nie był w najlepszej dziesiątce. Po skokach na 137,5 oraz 125 metrów zajął 11. miejsce, najsłabsze w sezonie. W co trudno uwierzyć, w pierwszych 15 konkursach sezonu Kubacki był nie tylko w najlepszej dziesiątce, ale i TOP 6.

ZOBACZ WIDEO: To on może być gwiazdą polskich skoków. "Jeszcze popełniam błędy"

W niedzielę, w klasyfikacji króla nart bez przeliczników, nie dopisaliśmy jednak Polakowi żadnego punktu. Błyskawicznie wykorzystał to Halvor Egner Granerud, który w oficjalnych rezultatach, jak i w tych bez przeliczników, zajął 2. miejsce. Zdobył 9 punktów i w naszym zestawieniu do lidera Kubackiego traci już tylko 5 "oczek".

Mimo że w niedzielę na Okurayamie panowały najbardziej zmienne warunki z wszystkich trzech dni rywalizacji, pierwsza piątka zawodów w oficjalnych wynikach, jak i w tych bez przeliczników, wyglądałaby identycznie. Dopiero na kolejnych pozycjach doszłoby do zmian - i tak Piotr Żyła bez przeliczników nie byłby ósmy a szósty.

Oficjalne wyniki niedzielnego konkursu PŚ w Sapporo:

Wyniki niedzielnego konkursu PŚ w Sapporo bez przeliczników:

Klasyfikacja króla nart bez przeliczników po niedzielnym konkursie PŚ w Sapporo:

Czytaj także: Polacy najsłabiej w sezonie. Zobacz klasyfikację Pucharu Narodów Granerud jest już bardzo blisko. Zobacz klasyfikację generalną PŚ

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)