W Moskwie odbyły się zawody w skokach do wody o Puchar Kremla. Startowali w nich młodzi zawodnicy i nic nie wskazywało na to, że impreza sportowa nagle zamieni się w horror. Jeden z uczestników jednak miał koszmarny wypadek.
"Russia Today" informuje, że 12-letni chłopiec podczas skoku uderzył w betonową trampolinę. Dokładne okoliczności wypadku nie są znane. Tak samo personalia zawodnika są objęte tajemnicą.
Nastolatek został przewieziony do szpitala w ciężkim stanie. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. W dodatku przeprowadzono operację. Rosyjskie media jedynie ujawniają, że chłopiec doznał poważnego urazu głowy.
Na razie stan młodego sportowca jest krytyczny. Przed nim bardzo długie leczenie, zanim wróci do zdrowia. Rosyjskie władze jednak zapewniły rodzinie wsparcie finansowe oraz psychologiczne.
- Operację przeprowadzili najlepsi specjaliści w kraju. Sytuacja jest naprawdę trudna i skomplikowana - mówi Władimir Leonow, minister sportu w Tatarstanie.
"Byłem jak maszyna". Wstrząsający dokument na temat dopingu w sporcie >>
Tragiczna wiadomość z Karakorum. Alex Goldfarb nie żyje >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach