- Wiedziałem, że Paweł Wojciechowski będzie moim najgroźniejszym rywalem. Zdobyłem srebro, a złoto zostaje w Polsce. Nie mam sobie nic do zarzucenia - mówił Piotr Lisek bardzo zadowolony po finale skoku o tyczce na HME w Glasgow.
Wpisz przynajmniej 2 znaki