W sobotę, 27 lipca, dzień po oficjalnej ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich 2024 rozpoczęła się rywalizacja w wielu dyscyplinach. Do startu szykowali się między innymi zawodnicy rywalizujący w jeździe na deskorolce.
Ostatecznie jednak nie zobaczyliśmy ich w akcji, ponieważ eliminacje, a zarazem finały zostały przeniesione na poniedziałek. Zmagania zostały bowiem storpedowane przez deszcz, który zalał arenę.
Od samego rana kilkudziesięciu wolontariuszy robiło wszystko, by doprowadzić arenę do użytku. Tyle tylko, że usuwanie dużych kałuż wody nie wystarczyło. Tym samym zawodnicy muszą uzbroić się w cierpliwość.
- Chłopaki są sfrustrowani, ponieważ nie mogą się doczekać jazdy na deskorolce w parku olimpijskim. Ale przynajmniej w poniedziałek mają mieć słońce - powiedział członek francuskiego personelu, którego cytuje "Le Parisien.
Zawodnicy, którzy rywalizują w tej dyscyplinie są jednak przyzwyczajeni do tego, że deszcz przeszkadza w zmaganiach. Istnieje bowiem mało krytych obiektów za sprawą których rywalizowaliby bez względu na pogodę.
ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Czas na igrzyska. Pierwsze treningi we Francji