Idzie nowe w świecie, czyli objawienia 2016 roku wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W roku olimpijskim w światowej siatkówce nie zabrakło postaci, które efektownie wdarły się na salony. To one w większości stanowią trzon swoich klubów lub reprezentacji narodowych.

1
/ 9

Drazen Luburić (Serbia) - atakujący 

Imprezą numer jeden dla reprezentacji Serbii była w tym roku Liga Światowa. Podopieczni Nikoli Grbicia wygrali turniej finałowy cyklu w Krakowie, a bardzo duży wkład do tego triumfu miał 23-letni atakujący. Z powodów zdrowotnych swojej drużynie narodowej nie mógł pomóc Aleksandar Atanasijević, ale - jak się okazało - wyklarował się zawodnik, który godnie go zastąpił. W letnim okienku transferowym pozyskała go PGE Skra Bełchatów, ale później Serb poleciał do Japonii, by grać w miejsce JT Thunders zamiast Bartosza Kurka.

2
/ 9

Thibault Rossard (Francja) - przyjmujący/atakujący

Francuz zaczynał 2016 rok jako przyjmujący, a kończy jako atakujący. Trener reprezentacji Francji Laurent Tillie widział w nim możliwość zastąpienia Antonina Rouziera i - jak się później okazało - 23-latek sprawdził się w tej roli. Latem sięgnęła po niego Asseco Resovia Rzeszów, gdzie również już występował na ataku. Okazuje się również bardzo silną bronią jeśli chodzi o zagrywkę.

3
/ 9

Douglas Souza da Silva (Brazylia) - przyjmujący

To właśnie 21-letni przyjmujący zagrał na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zamiast Murilo Endresa. Trener Bernardo Rezende nie zawiódł się na nim, gdy posyłał go do gry. Jeśli faktycznie w reprezentacji Brazylii zostanie przeprowadzona zmiana pokoleniowa, gracz SESI Sao Paulo może spodziewać się dość pewnego miejsce przynajmniej w szerokiej kadrze Canarinhos.

4
/ 9
(fot. FIVB)
(fot. FIVB)

Bruno Lima (Argentyna) - atakujący

Jeśli dalej będzie robił takie postępy, jak do tej pory, być może reprezentacja Argentyny na jakiś czas zapomni o kłopotach z obsadzeniem pozycji atakującego.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot i Kamil Stoch odskoczą czołówce PŚ? Rafał Kot zabrał głos

20-letni siatkarz zrobił bardzo pozytywne wrażenie podczas tegorocznej Ligi Światowej, a także na igrzyskach olimpijskich w Rio. Być może dlatego, że jeszcze nie wszyscy go rozpracowali, ale trzeba przyznać, że co zagrał, to jego.

5
/ 9

Jegor Kliuka (Rosja) - przyjmujący

Najpierw pokazał się z dobrej strony na Igrzyskach Europejskich w Baku przed rokiem, a później stopniowo włączano go do pierwszej kadry prowadzonej przez Władimira Alekno. Na lewym skrzydle 21-letni Rosjanin czuje się doskonale. Choć zdarzają mu się jeszcze "młodzieńcze wyskoki", istnieje duża szansa, że kibice Sbornej będą mieć z niego pociechę.

6
/ 9

Salvador Hidalgo Oliva (Kuba/Niemcy) - przyjmujący

Choć co prawda gracz Jastrzębskiego Węgla to objawienie na płaszczyźnie PlusLigi, nie mogło go tutaj zabraknąć. Po przygodach w Niemczech, Turcji, Chinach, Katarze czy Arabii Saudyjskiej trafił do jednej z najsilniejszych lig świata i jest w niej jak na razie bardzo barwną postacią. Nie dość, że skuteczny na boisku, to na dodatek zaraża pozytywnymi emocjami poza boiskiem. A kibice, którzy grają w Wygraj PlusLigę bardzo go lubią...

7
/ 9
(fot. FIVB)
(fot. FIVB)

Karsta Lowe (USA) - atakująca

Tak naprawdę powinna znaleźć się w naszym zestawieniu już przed rokiem, więc zwracamy jej honor. Coraz częściej trener Karch Kiraly stosuje w trakcie setów potrójną zmianę stawiając właśnie na nią w ataku. 23-latka zdecydowanie spłaca ten kredyt zaufania, choć o miejsce w wyjściowej szóstce musi jeszcze powalczyć.

8
/ 9

Tijana Bosković (Serbia) - atakująca

Ma dopiero 19 lat, a już jest filarem seniorskiej reprezentacji Serbii. Srebrny medal olimpijski wywalczony w sierpniu to w dużej mierze jej zasługa. Zresztą tak naprawdę już moglibyśmy o niej napomknąć przed rokiem, bo była już w kadrze na Puchar Świata czy Mistrzostwa Europy, ale tegorocznymi występami jeszcze bardziej potwierdziła, że jest obecnie jedną z najlepszych atakujących na świecie.

9
/ 9
(fot. YouTube)
(fot. YouTube)

Miyu Nagaoka (Japonia) - atakująca

Z pełną odpowiedzialnością możemy ją nazwać "maszynką" do zdobywania punktów. Mimo że reprezentacja Japonii nie jest już tak mocna jak przed czterema czy sześcioma laty, z pewnością może liczyć na 25-letnią siatkarkę Hisamitsu Springs. To zdecydowanie najsilniejszy punkt nie tylko drużyny Mai Tokarskiej, ale również kadry Kraju Kwitnącej Wiśni.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Maciej Maciejewski
27.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na zdjęciu Douglasa jest Mauricio.