Naj... 20. kolejki Orlen Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl wybrał najciekawsze sytuacje z 20. kolejki rozgrywek Orlen Ligi. Co interesującego wydarzyło się w tej rundzie spotkań?

1
/ 8

Najbardziej zacięte spotkanie: Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 2:3 (21:25, 25:19, 25:19, 18:25, 12:15)

Foto: Dariusz Chećko, Biuro prasowe Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza
Foto: Dariusz Chećko, Biuro prasowe Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza

Bój pomiędzy Zagłębiankami a Mineralnymi zapowiadał się bardzo ciekawie. Siatkarki obu drużyn nie zawiodły oczekiwań kibiców i stworzyły emocjonujące widowisko na wysokim poziomie. Spotkanie nie przebiegło według przewidywalnego scenariusza, a wręcz przeciwnie - było pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji, co sprawiło, że szala zwycięstwa mogła przechylić się na każdą ze stron. [ad=rectangle] Podopieczne Bogdana Serwińskiego po trzech ligowych porażkach z rzędu zdołały przerwać swoją złą passę i to w dodatku na trudnym terenie, jakim jest Dąbrowa Górnicza. Przypomnijmy, że w tym mieście poległy mistrzynie Polski, Chemik Police, doznając pierwszej i jak dotąd jedynej porażki w bieżącym sezonie Orlen Ligi. Choć w sobotniej konfrontacji dąbrowianki prowadziły już 2:1, to muszyniankom udało się doprowadzić do remisu. Tie-break, mimo początkowej przewagi Mineralnych, również dostarczył emocji, MKS doprowadził bowiem do stanu 10:11, lecz to przyjezdne triumfowały, zgarniając dwa punkty.

2
/ 8

Najbardziej bolesna porażka: SK bank Legionovia Legionowo...

Legionowianki były skazywane na porażkę w starciu z Impelem Wrocław, podopieczne Tore Aleksandersena systematycznie budują bowiem dobrą formę. Obu drużynom przyświeca inny cel w lidze, a co za tym idzie - różnią się one potencjałem. Wszystko jednak weryfikuje parkiet, a ten okazał się dla SK bank Legionovii - w końcowym rozrachunku - mało łaskawy.

Pokazały one wolę walki i doprowadziły do tie-breaka. W decydującej partii Impelki miały dwa "oczka" przewagi, lecz nagle stanęły i straciły cztery kolejne punkty, co było równoznaczne z piłką meczową dla Legionovii. Jednak podopieczne Ettore Guidettiego nie wykorzystały żadnej z czterech szans na wygraną, a jak głosi znane przysłowie - niewykorzystane sytuacje się mszczą.

3
/ 8

... Najbardziej szczęśliwa wygrana: Impel Wrocław

Smutek jednych, to radość drugich. Wrocławianki wykazały się wysoką odpornością psychiczną na boiskowe wydarzenia i udowodniły, że umieją wychodzić z najtrudniejszych sytuacji. Legionowianki nie wykorzystały czterech piłek meczowych, a Impel triumfował już za drugim podejściem. Punkt na wagę zwycięstwa zdobyła dla swojej drużyny Berit Kauffeldt, która wykazała się czujnością przy grze na siatce. Można powiedzieć, że podopieczne Tore Aleksandersena miały trochę szczęścia, lecz dwa punkty do swojego dorobku dopisały właśnie one, a nie siatkarki SK bank Legionovii.

4
/ 8

Najnowszy debiut trenerski: Mariusz Wiktorowicz

Były trener Chemika Police (w barwach tej drużyny na zdjęciu) aktualnie prowadzi beniaminka Orlen Ligi, Developres SkyRes Rzeszów. Spotkanie ostatniej kolejki, w której rzeszowianki podejmowały BKS Aluprof Bielsko-Biała, było dla Wiktorowicza debiutem w barwach nowego zespołu. W podkarpackiej ekipie zmiana na stanowisku szkoleniowca nastąpiła tuż przed meczem 20. kolejki, gdyż Marcin Wojtowicz zrezygnował z pełnionej funkcji z powodów osobistych.

Co ciekawe, pierwszy mecz Wiktorowicza w roli szkoleniowca Developresu SkyRes był dla niego sentymentalny, gdyż zmierzył się z drużyną, z którą osiągnął najwięcej w swojej trenerskiej karierze. - Akurat tak się złożyło, że zadebiutuję przeciwko drużynie, z którą zdobywałem mistrzostwo Polski. W Bielsku jest kilka zawodniczek, które pamiętają tamten sezon - mówił przed spotkaniem.

5
/ 8

Najczarniejsza passa: Budowlanych Łódź nad morzem

Począwszy od sezonu 2010/2011 Atomówki i łodzianki rozegrały ze sobą czternaście spotkań (piętnaście łącznie z meczem ostatniej kolejki). W poniedziałek 16 lutego Budowlane miały nadzieję na poprawienie swojego złego bilansu w tej rywalizacji. Przed tym pojedynkiem sopocianki miały na koncie trzynaście zwycięstw, a Budowlane zaledwie jedno, odniesione w... fazie zasadniczej sezonu 2010/2011.

Siatkarkom z Łodzi nie udało się przerwać czarnej serii pojedynków z Atomówkami, obecnie wynosi ona czternaście kolejnych porażek. W poniedziałek przegrały one w trzech partiach, zdobywając odpowiednio 18, 21 i 24 punkty w poszczególnych odsłonach.

6
/ 8

Najlepiej punktująca: Joanna Kaczor (31 punktów)

Joanna Kaczor była zdecydowaną liderką swojej drużyny, na swoich barkach dźwigała ciężar ataku nawet w najtrudniejszych momentach. Była ona pierwszą opcją w ataku, na przestrzeni pięciu setów otrzymała 52 piłki. Popełniła przy tym pięć błędów i tylko dwukrotnie została zablokowana, a skończyła 26 uderzeń, co dało jej skuteczność na poziomie 50 proc. Ponadto Kaczor sprawiała rywalkom trudności swoją zagrywką (jeden as), a także wykorzystała swoje warunki fizyczne w grze na siatce (cztery skuteczne bloki). Nic dziwnego, że atakująca Impela Wrocław znalazła się w Szóstce 20. kolejki Orlen Ligi.

7
/ 8

Najczęściej nagradzane: Środkowe

Trzy siatkarki występujące na środku bloku zostały w minionej kolejce nagrodzone statuetkami MVP. Były to Ivana Plchotova z Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna, Aleksandra Trojan z BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała oraz Katarzyna Mróz z Chemika Police. Poza tymi środkowymi tytułem najbardziej wartościowej siatkarki zostały nagrodzone dwie atakujące (Katarzyna Brojek, Joanna Kaczor) i jedna przyjmująca (Klaudia Kaczorowska).

Aleksandra Trojan zaliczyła bardzo dobry występ w szczególności w bloku, będąc najlepszą zawodniczką w tym elemencie, biorąc pod uwagę wszystkie mecze 20. kolejki (8 bloków). Z kolei Katarzyna Mróz uplasowała się w tym zestawieniu na trzeciej pozycji (6 bloków). Trojan była najlepiej punktującą siatkarką BKS-u, Mróz ustąpiła tylko atakującej Izabeli Kowalińskiej, podobnie jak Ivana Plchotova, która zdobyła mniej punktów tylko od Natalii Kurnikowskiej.

8
/ 8

Garść statystyk:

Najkrótszy set (punktowo, nie wliczając tie-breaków): Impel Wrocław - SK bank Legionovia Legionowo III set (25:13), Chemik Police - PGNiG Nafta Piła II set (25:13) oraz Pałac Bydgoszcz - KSZO Ostrowiec SA II set (13:25) Najdłuższy set (punktowo, nie wliczając tie-breaków): PGE Atom Trefl Sopot - Budowlani Łódź III set (26:24) Najkrótszy mecz: Chemik Police - PGNiG Nafta Piła (71 minut) Najdłuższy mecz: Impel Wrocław - SK bank Legionovia Legionowo (125 minuty)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)