W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Marcin Janusz (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Kłopoty zdrowotne dały się we znaki Januszowi podczas spotkania o SuperPuchar Polski, którego nie dokończył. Na szczęście to nie wykluczyło jego gry w meczu szóstej kolejki PlusLigi. W starciu z gdańszczanami rozegrał jedno z najlepszych spotkań w obecnym sezonie. Jego wszyscy koledzy z drużyny wykorzystywali świetne piłki od niego, za które po pojedynku rozgrywający otrzymał statuetkę MVP.
Atakujący: Stephen Boyer (Jastrzębski Węgiel)
W Nysie miał być hit, a wyszedł kit. Gospodarze rozegrali najgorsze spotkanie w tym sezonie, a efektem tego porażka 0:3 przed własną publicznością. Mocno przyczynił się do niej Boyer, zdobywca największej ilości punktów w tym meczu (18). Atakował on ze skutecznością na poziomie 64 proc., tylko raz został zatrzymany. Trzykrotnie posłał punktową zagrywkę, a także raz zablokował rywala.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce
Przyjmujący: Igor Grobelny (Projekt Warszawa)
Grobelny to zawodnik, który w obecnym sezonie daje najwięcej swojej drużynie. To właśnie on był liderem zespołu w wygranym spotkaniu wyjazdowym z PGE Skrą Bełchatów 3:0. Zdobył 22 punkty, z czego trzy blokiem, a dwa zagrywką. Jego skuteczność w ataku wyniosła aż 81 proc, nie skończył zaledwie czterech piłek. Drugi najskuteczniejszy siatkarz tego pojedynku - Linus Weber, zgromadził ledwie 10 "oczek". Bez żadnego zawahania statuetkę MVP wręczono Polakowi.
Przyjmujący: Uros Kovacević (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Jak trwoga, to do Kovacevicia. Zawiercianie przegrywali w Lublinie już 0:2, ale po raz pierwszy na parkiecie w tym spotkaniu zameldował się Serb w trzeciej partii. Z nim na boisku jego drużyna odwróciła losy meczu. W trzy sety zdobył więcej punktów niż koledzy z zespołu przez pięć (16). Trzykrotnie udało mu się zatrzymać rywali, a także dołożył asa serwisowego. Jedynym mankamentem było to, że pięć razy nie przebił się przez blok przeciwników. Za to wejście w jego ręce powędrowała statuetka MVP.
Środkowy: Taylor Averill (Indykpol AZS Olsztyn)
Jest w formie środkowy olsztynian, za którym kolejny dobry mecz, tym razem z beniaminkiem. Otrzymał zaledwie cztery piłki do ataku, kończąc trzy z nich. Dla porównania drugi zawodnik grający na tej pozycji otrzymał aż dziesięć. To zdecydowanie minus dla rozgrywającego, bo Averill zasługiwał na więcej szans w ofensywie. Trzykrotnie zatrzymał rywali, a także posłał dwa asy serwisowe, dzięki czemu łącznie zdobył osiem "oczek".
Środkowy: Jakub Kochanowski (Asseco Resovia Rzeszów)
Błyszczał na mistrzostwach świata, a teraz wrócił do PlusLigi i sieje postrach. Fenomenalna gra Asseco Resovii trwa w najlepsze, w Radomiu z bardzo dobrej strony pokazali się środkowi. Na najwięcej pochwał zasłużył Kochanowski, który jest jednym z filarów rzeszowian. W minionej kolejce zdobył 11 punktów przy 63 proc. skuteczności w ataku. Na swoim koncie zapisał on po trzy asy serwisowe i bloki.
Libero: Bartosz Mariański (GKS Katowice)
GKS Katowice po ciężkim boju mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Duża w tym zasługa Mariańskiego, który zanotował 62 proc. pozytywnego i 29 proc. perfekcyjnego przyjęcia. Popełnił tylko jeden błąd, ale jego gra w defensywie pozostawiała pewien niedosyt, bowiem momentami brakowało go do asekuracji i podbijania piłek.
Ławka rezerwowych: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia Rzeszów), (), (), (), (), (Cuprum Lubin), (Asseco Resovia Rzeszów)