Siarkarska uczta w finale Serie A. Czwarte Scudetto Joanny Wołosz, srebrny sezon Magdaleny Stysiak

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Volleyball World / CEV Women Club World Championship Women 2021 / Na zdjęciu: Imoco Volley Conegliano
Materiały prasowe / Volleyball World / CEV Women Club World Championship Women 2021 / Na zdjęciu: Imoco Volley Conegliano
zdjęcie autora artykułu

Vero Volley Monza "postraszyła" galaktyczne Imoco Volley Conegliano, ale to faworytki zdobyły piąte Scudetto. Ozłocona została Wołosz, srebrny medal przypadł Stysiak. Walka o tytuł zakończyła się siatkarką ucztą zwieńczoną tie-breakiem.

Gospodynie, wspierane przez bardzo energicznie reagującą publiczność w Monzie, liczyły na przedłużenie rywalizacji o mistrzostwo Włoch, ale do tego potrzebowały drugiego zwycięstwa nad Imoco Volley Conegliano. Początek należał do ekipy gości, a na ławce mecz rozpoczęła Magdalena Stysiak.

Po porażce w pierwszym secie trener Marco Gaspari "zamieszał" w składzie i oprócz reprezentantki Polski na boisko weszła także Alessia Gennari. Nowy pomysł na grę i świeże spojrzenie przyniosły efekt w postaci wyrównania stanu spotkania (25:23). Następnie do głosu znów doszła Paola Egonu, niesamowita Włoszka w całym pojedynku zdobyła aż 37 oczek! Set numer trzy to po raz kolejny dość wyraźna dominacja faworytek (21:25).

Obrończynie tytułu mogły uniknąć wojny nerwów, bo Kathryn Plummer wykorzystała swoje imponujące warunki fizyczne i raz po raz przełamywała blok rywalek. Kiedy nieco przypadkowo ustrzelona atakiem została Sylla, kontrę bez rozbiegu zakończyła Egonu i w czwartej partii zrobiło się 6:8. Siatkarki Imoco Volley Conegliano "przysnęły" jednak w końcówce seta. Nie pomogła motywacyjna przerwa, o którą poprosił Daniele Santarelli. Niesiona dopingiem Lise van Hecke potrafiła znaleźć rozwiązanie na punktowanie nawet z najmniej dogodnej pozycji i oglądaliśmy tie-breaka (25:21).

W nim dość szybko na prowadzenie wysunął się zespół Joanny Wołosz. Rywalki nie były w stanie odrabiać strat, a blok Raphaeli Folie oraz Amerykanki Plummer na Jordan Larson-Burbach zakończył ten finałowy maraton (8:15). Ogromna radość zawodniczek z Conegliano świadczy o tym, jak wiele wysiłku kosztowała je trzecia z rzędu obrona Scudetto (8:15).

Vero Volley Monza - Imoco Volley Conegliano 2:3 (20:25, 25:23, 21:25, 25:21, 8:15)

Zobacz również: W Tauron Lidze już wszystko jasne. Sprawdź końcową kolejność Od III ligi do brązowego medalu Tauron Ligi. Historia jak z bajki Michała Cichego

ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza

Źródło artykułu: