W 21. kolejce rosyjskiej Superligi kobiet wicelider - Lokomotiw Kaliningrad rozgrywał swoje spotkanie w Sankt Petersburg, gdzie zmierzył się z miejscową Leningradką. Po wyrównanej batalii zakończonej tie-breakiem ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliła drużyna Malwiny Smarzek.
Lepiej w mecz weszły gospodynie, które okazały się minimalnie lepsze. W odpowiedzi rywalki zwyciężyły zdecydowanie do 15, wyrównując stan spotkania. W kolejnym secie końcówka należała do siatkarek z Sankt Petersburga i Leningradka wróciła na prowadzenie. Ponownie podrażniony Lokomotiw zaczął dominować i dzięki temu doprowadził do tie-breaka, w którym dopełnił formalności.
Dla zwycięskiego zespołu 24 punkty, w tym pięć blokiem zdobyła Malwina Smarzek. Polka nie była jednak najskuteczniejszą zawodniczką meczu, bowiem Irina Woronkowa zapisała na swoim koncie o cztery "oczka" więcej.
Z uwagi na wykluczenie rosyjskich zespołów z europejskich pucharów Lokomotiw Kaliningrad nie powalczy o półfinał Ligi Mistrzyń. Zespół Polki musi skupić się na rywalizacji w lidze, gdzie zajmuje obecnie drugie miejsce. Lider - Dynamo Kazań w tej kolejce również zwyciężył dopiero po tie-breaku, przez co Lokomotiw nadal traci dwa punkty.
21. kolejka Superliga kobiet:
Jenisej Krasnojarsk - Gubernija Niżny Nowogród 1:3 (34:36, 18:25, 25:18, 16:25)
Proton Saratów - Dynamo Kazań 2:3 (25:18, 20:25, 16:25, 25:17, 11:15)
Tulica Tuła - Metar Czelabińsk 3:0 (25:17, 25:22, 25:17)
Minczanka Mińsk - Urałoczka Jekaterynburg (21:25, 18:25, 19:25)
Indiezit Lipieck - Zariecze Odincowo 1:3 (15:25, 25:20, 18:25, 15:25)
Leningradka Sankt Petersburg - Lokomotiw Kaliningrad 2:3 (25:23, 15:25, 25:23, 14:25, 13:15)
Dynamo Moskwa - Dynamo Krasnodar 3:1 (25:16, 25:23, 21:25, 25:22)
Przeczytaj także:
Grupa Azoty Chemik Police odetchnął po wstrząsie
Projekt Warszawa wyszarpał komplet punktów. MKS Ślepsk "przespał" końcówki
ZOBACZ WIDEO: Ile płaci Wisła? Na taką pensję można liczyć w Krakowie
Czy Lokomotiw Kaliningrad wygra fazę zasadniczą rosyjskiej Superligi kobiet? 
na Instagramie 
na Facebooku 
