Pierwsza wygrana Projektu Warszawa w Lidze Mistrzów

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Projektu Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Projektu Warszawa

Projekt Warszawa odniósł pierwsze zwycięstwo w tegorocznej Lidze Mistrzów. Warszawianie wygrali 3:1 z Greenyard Maaseik. Przerwali tym samym serię porażek.

Warszawianie o pierwszą wygraną walczyli na wyjeździe, ale oficjalnie jako gospodarze spotkania. Ponieważ w pierwotnie planowanym terminie spotkania nie mogli go rozegrać z powodu koronawirusa, zostało ono rozegrane w przeddzień rewanżowego spotkania z Greenyard Maaseik. Pierwsza partia była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na więcej niż dwa punkty prowadzenia. Dopiero w samej końcówce skutecznym atakiem popisał się Janusz Gałązka, potem stołeczni dołożyli asa i wyszli na prowadzenie w meczu.

Druga partia źle zaczęła się dla polskiego zespołu. Po serii bloków rywala przegrywał 0:3. Ale potem podopieczni Andrei Anastasiego doprowadzili do wyrównania. Nawet przez moment byli na prowadzeniu, ale od stanu 21:21 stracili trzy punkty z rzędu. Stało tak się w dużej mierze za sprawą dobrej zagrywki Franchi Martineza. Sytuację warszawian chwilowo uratował atak Jana Fornala. Ale zaraz po skutecznym zagraniu przyjmujący Projektu zepsuł zagrywkę i w meczu był remis 1:1.

W trzecim secie od początku ton nadawali warszawianie.  Jednak z ich początkowego trzypunktowego prowadzenia nic nie zostało, gdy na zagrywce pojawił się Jolan Cox 7:7. Gospodarze jednak odzyskali przewagę i po skutecznym bloku Jaya Blankenau znów byli z przodu 13:10. Po kolejnej akcji nastała kilkuminutowa przerwa związana z problemami z protokołem elektronicznym. Po kontuzji Eliasa Thysa kilka akcji wcześniej, w protokole nie udało się wpisać gracza, który wszedł za niego za boisko. Na szczęście ta przymusowa przerwa nie wybiła stołecznych z rytmu. Wygrali drugą odsłonę do 20.

Kolejny set do stanu 9:9 był wyrównany. Wtedy dobre zagranie Igora Grobelnego, a w kolejne akcji dobry blok Jaya Blankenau dały pierwsze dwupunktowe prowadzenie 11:9. Gospodarze szybko jednak stracili przewagę, kiedy od stanu 14:11 serią skutecznych bloków popisali się gracze Greenyard. Takie przeciąganie wyniku trwało do samego końca. Dopiero dwa udane ataki Dusana Petkovicia, a potem Jana Fornala w samej końcówce dały Projektowi pierwszą w tym sezonie wygraną w Lidze Mistrzów. Obie drużyny zagrają jeszcze jedno spotkanie. W środę tym razem gospodarzem będą Belgowie.

Projekt Warszawa - Greenyard Maaseik 3:1 (25:23, 22:25, 25:20, 25:22)

Projekt: Gałązka, Fornal, Wrona, Petković, Blankenau, Grobelny, Wojtaszek (libero) oraz Trinidad de Haro, Superlak, Jaglarski

Maaseik: Martinez, Vanker, Treial, Cox, Cirović, Guazelli, Perin (libero) oraz Thys

Czytaj także:
-> Seria jednostronnych spotkań w Lidze Mistrzyń. Niezwykły set w Stambule
-> Amerykanin trzyma poziom. Punkty, bloki, asy 20. kolejki PlusLigi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

Źródło artykułu: