Developres Bella Dolina Rzeszów zrobił swoje, a w Kaliszu skończyły się środkowe

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów
zdjęcie autora artykułu

O żadnym kryzysie w Rzeszowie mowy nie ma. Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów odniosły dwunastą wygraną w sezonie Tauron Ligi. W 13. kolejce Tauron Ligi pokonały w Kaliszu Energę MKS w czterech setach.

W poprzedniej serii gier przede wszystkim w drużynie z Wielkopolski wróciły nadzieje na to, że uda się jeszcze uratować sezon i zawalczyć o miejsce w ósemce. Ekipa Adama Czekaja pokonała w Łodzi ŁKS Commercecon 3:1, zaś Rysice z Podkarpacia w tym czasie toczyły długi i zacięty bój z BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała, w którym ostatecznie zwyciężyły, ale po tie-breaku.

- Nie do końca należy myśleć o wyniku przed rozpoczęciem meczu i zakładać, jak to będzie wyglądało, bo trzeba skupić się na swojej grze, nieważne, jaką serię ma się za sobą. Każdy nowy mecz to nowa szansa i poprzednie mecze nie mają znaczenia w kontekście najbliższego - mówiła Aleksandra Dudek, przyjmująca drużyny z Kalisza.

Tym razem jednak Energę MKS jeszcze bardziej dotknęły problemy zdrowotne. Do gry zdolna była tylko jedna środkowa - Justyna Łukasik, więc po przekątnej z nią zagrała wysoka, acz nominalna skrzydłowa Karolina Drużkowska. Do stanu 19:17 dla przyjezdnych gospodynie starały się dotrzymywać im kroku, ale znakomitą serię zanotował zespół z Rzeszowa. Wywołały ją trudne zagrywki Anny Stencel, a jeśli one nie dawały punktów, z pomocą przychodził blok i do końca tej partii miejscowe nie wygrały już żadnej akcji.

ZOBACZ WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

W drugiej części gry dużo szybciej Developres Bella Dolina wyszedł na zdecydowane prowadzenie. Rzeszowianki wygrały 10 z 14 pierwszych akcji, znów pomagając sobie zagrywką. Siatkarki z Wielkopolski dalej borykały się z ogromnymi kłopotami w przyjęciu, o ataku nawet nie wspominając. Ten set nie miał żadnej historii i zakończył się wygraną Rysic 25:18 po skutecznym dwubloku na Orianie Miechowicz.

To właśnie ona została "mianowana" środkową na trzecią partię po kaliskiej stronie siatki, a na skrzydło powędrowała Drużkowska. Energa MKS zyskał trochę mocy w ataku, ale na krótko. Gospodynie były w stanie szybko odrobić wynik ze stanu 6:9 na 10:9, ale po chwili znów straciły punkty w serii. Parokrotnie jeszcze zbliżyły się do rywalek, ale ciągle czegoś brakowało

Po rzeszowskiej stronie siatki najrówniej i najskuteczniej spisywała się Kara Bajema, ale pod siatką kawał roboty wykonała też Anna Stencel. Gdy wydawało się, że wszystko zmierza do spokojnego i szczęśliwego dla rzeszowianek końca, znakomitą serią zagrywek popisała się Drużkowska i ze stanu 23:20 dla Developresu zrobiło się 24:23 dla Energi MKS-u. Doszło do gry na przewagi, którą asem serwisowym zakończyła Monika Gałkowska i przedłużyła to spotkanie, bo jej drużyna zwyciężyła do 25.

Na czwartą partię kaliszankom zabrakło już - nomen omen - energii. Gdzie nie rzuciłaby piłki Natalia Gajewska, tam była na przykład Anna Stencel, która w bloku wykonała tytaniczną pracę. Rozhulała się też w ofensywie Bruna Honorio Marques, a jej drużyna uciekła w pewnym momencie już na 9 punktów (19:10). Tym razem już o zwrotach akcji mowy nie było. Developres Bella Dolina Rzeszów zwyciężył 25:14 i odniósł dwunastą wygraną w sezonie.

Dla Energi MKS-u Kalisz był to ostatni występ w tym roku. Z kolei zespół trenera Stephane'a Antigi czeka jeszcze domowe starcie w Lidze Mistrzyń z Lokomotiwem Kaliningrad we wtorek 21 grudnia.   Energa MKS Kalisz - Developres Bella Dolina Rzeszów 1:3 (17:25, 18:25, 27:25, 14:25)

Energa MKS: Gajewska, Dudek, Drużkowska, Gałkowska, Żurowska, Łukasik, Bałuk (libero) oraz Miechowicz, Wysokińska (libero).

Developres: Wenerska, Bajema, Jurczyk, Honorio, Kalandadze, Stencel, Szczygłowska (libero) oraz Witowska, Blagojević, Bińczycka, Rapacz, Przybyła (libero).

MVP: Anna Stencel (Developres)

Czytaj też: Traumatyczne wspomnienia. Prezes PZPS mógł skończyć na wózku

[multitable table=1412 timetable=10753]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: