Zwycięstwo, które przyszło o seta za późno. Trener ŁKS Commercecon Łódź Michal Masek stawia diagnozę

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Michal Mašek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Michal Mašek

- W trudnych sytuacjach, dziewczyny się "zamykają" i nie są odważne. Brakuje im pewności w tym, co robią - uważa Michal Masek, trener siatkarek ŁKS Commercecon Łódź po wygranym 3:1 meczu ze Swetelskym Bekescsaba w 1/16 finału Pucharu CEV.

Łódzkie Wiewióry są faworytem w tej parze. Wprawdzie wywiązały się z planu podstawowego, jakim było zwycięstwo, ale na własne życzenie przedłużyły spotkanie o jedną partię. W trzeciej prowadziły już 21:19, a przegrały 23:25 (więcej TUTAJ).

- Nie jestem zadowolony z naszej postawy. Robiliśmy dużo błędów. Nie reagowaliśmy na piłki, które przygotowaliśmy wcześniej na odprawie. Zespół nie zagrał tak, jak miał. Już w pierwszym secie było nerwowo. Druga partia już zdecydowanie dla nas, a w trzeciej powinniśmy zamknąć mecz zamiast dopuszczać do błędów, które uniemożliwiały nam nawet zrobienie przejścia - analizował trener Michal Mašek.

- Odrobinę w trzecim secie, jak to zwykle po dwóch wygranych, wdarł się brak koncentracji. Szczególnie w końcówce, gdy czułyśmy, że mecz jest już nasz, zaczęłyśmy gubić punkty, a przeciwnik to wykorzystał. Trzeba przyznać, że nikt nie gra takiej siatkówki u nas w Tauron Lidze. To jest gra dużo "wyższa" i potrzeba cierpliwości oraz spokoju w bloku oraz obronie - stwierdziła z kolei środkowa, Kamila Witkowska.

Siatkarka ŁKS Commercecon Łódź zwróciła też uwagę na problem, który podczas codziennej rywalizacji w lidze się nie zdarza. Chodzi o przygotowanie taktyczne, gdyż sztab nie dysponował wieloma materiałami na temat wicemistrza Węgier.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Marcin Najman nie przestaje zadziwiać! Zobacz, co tym razem

- Myślę, że już kolejny mecz z nimi będzie już dużo lepiej wyglądał. Bardzo trudno było nam je rozpisać, bo nie mamy dostępu do wszystkich rozgrywanych przez nie meczów. Nie znamy ligi węgierskiej i nie wiemy, czy przeciwnik, z którym rywalki w danym momencie grają, jest na tyle dobry, żeby to potem odpowiednio odczytać. Ten mecz pokazał nam, w którym aspekcie możemy więcej i lepiej - powiedziała.

Zdecydowanymi faworytkami w tej parze 1/16 finału Pucharu CEV są biało-czerwono-białe. Trenerowi Maskowi chodzi jednak o to, żeby jego zespół prezentował poziom, na jaki go stać i nie dostosowywał się do przeciwniczek.

- Swietelsky Bekescsaba to jest poziom zespołów z dołu tabeli Tauron Ligi. Ale u nas jest taki problem, że w trudnych sytuacjach, dziewczyny się "zamykają" i nie są odważne. Brakuje im pewności w tym, co robią. To kwestia mentalnego nastawienia i rozegrania jednego takiego meczu, w którym zyskałyby zaufanie same do siebie - wyjaśnił słowacki szkoleniowiec.

We wtorkowym meczu trener łódzkiej ekipy kilkukrotnie zmieniał ustawienie rotując między Martyną Grajber, Veronicą Jones-Perry i Pietrą Jukoski na lewym skrzydle oraz Weroniką Sobiczewską i Julitą Piasecką na prawej flance. Cały czas czeka też na powrót do treningów brazylijskiej atakującej Ivny Colombo, która rehabilituje się po kontuzji palca.

- Ciągle jeszcze nie może grać. Dopiero w kolejnym tygodniu zobaczymy, czy w ogóle będzie w stanie wrócić na treningi. Weronika Sobiczewska robi w miarę dobrą robotę. To zawodniczka rzucona na bardzo głęboką wodę. Na granie na wyższym poziomie to jednak może nam nie wystarczyć - uważa Masek.

Spotkanie rewanżowe na Węgrzech ełkaesianki rozegrają w środę 24 listopada o godzinie 18:00. Jednak wcześniej, bo już w niedzielę o 20:30, czekają je derby Łodzi z Grot Budowlanymi. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Sprawdź również: Mazowsze górą w Pucharze Polski. Legionovia razy dwa w 1/8 finału!

Komentarze (2)
avatar
Legionowiak 3.0
18.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oby w najbliższą niedzielę, w derbach wygrały Budowlane! Tym bardziej niech elkaesianki szykują się na wielką siatkarską demonstrację siły oraz wielki sportowy gniew mojej ulubionej (wręcz ukoc Czytaj całość
avatar
Legionowiak 3.0
18.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W siatkarskiej Łodzi tylko Grot Budowlani!