Mieli być wielkimi wzmocnieniami, ale nie wyszło. Zobacz najgorsze transfery PlusLigi

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Zbigniew Bartman
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Zbigniew Bartman

Przez sezonem z niektórymi zawodnikami wiązano wielkie nadzieje. Okazały się jednak one płonne, a doświadczeni gracze i młode talenty zdecydowanie obniżyli loty. Redakcja WP SportoweFakty wybrała najgorsze transfery PlusLigi.

Jeffrey Jendryk (Berlin Recycling Volleys -> Asseco Resovia Rzeszów)

Ze sprowadzeniem młodego Amerykanina w Rzeszowie wiązano duże nadzieje. Środkowy był członkiem ekipy, która w 2018 wywalczyła brąz mistrzostw świata, a w drużynie mistrza Niemiec był wyróżniającym się zawodnikiem. Po transferze do Rzeszowa zdecydowanie obniżył loty, a znacznie lepiej prezentował się mniej znany Estończyk Timo Tammemaa. Jendryk z pewnością nie zaliczy sezonu do udanych.

ZOBACZ WIDEO: Bartłomiej Dąbrowski docenił klasę Chemika Police. "Wykonali fantastyczną robotę"

[nextpage]

Zbigniew Bartman (Asseco Resovia Rzeszów -> Stal Nysa

Jednym z najgłośniejszych transferów beniaminka było sprowadzenie byłego reprezentanta Polski. Zawodnik występował jako przyjmujący i nie stanowił wartości dodanej dla zespołu. Do tego stopnia, że w grudniu rozwiązano kontrakt za porozumieniem stron. Bartman nie musiał jednak czekać zbyt długo na nowego pracodawcę, bowiem sezon dokończył w Al-Nasr Dubaj.
[nextpage]

Thiago Veloso (Rennes Volley 35 -> MKS Będzin)

Veloso był jednym z dwóch Brazylijczyków występujących w MKS-ie Będzin. Rozgrywający jednak nie prezentował się znakomicie, a w wielu meczach grał po prostu słabo i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Dowodem tego jest spadek zespołu z PlusLigi, będzinianie wygrali zaledwie 2 z 26 spotkań.
[nextpage]

Lucas Loh (SESI Sao Paulo -> Cerrad Enea Czarni Radom)

Kolejny, lecz nie ostatni Brazylijczyk w naszym zestawieniu. Lucas Loh to wicemistrz świata z 2018 roku, więc nic dziwnego, że w Radomiu wiązano z nim duże nadzieje. Okazały się one płonne. Loha na początku trapiły urazy, a później prezentował się zdecydowanie poniżej swojego potencjału. W lutym Loh rozwiązał kontrakt i trafił do Tours VB.
[nextpage]

Kamil Droszyński (PGE Skra Bełchatów -> Indykpol AZS Olsztyn)

Kamil Droszyński niegdyś był jednym z najbardziej obiecujących polskich rozgrywających. W ostatnim sezonie prezentował się jednak bardzo słabo. Miał być podstawowym zawodnikiem olsztyńskiej drużyny, lecz przegrał rywalizację o miejsce w składzie z Przemysławem Stępniem. Zawodnik nie dotrwał do końca sezonu w Indykpolu, pod koniec stycznia rozwiązał kontakt i trafił do niemieckiego Netzhoppers KW.
[nextpage]

Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów -> VERVA Warszawa Orlen Paliwa)

To kolejny medalista mistrzostw świata w naszym zestawieniu, tym razem złoty. Miał tworzyć parę przyjmujących z Bartoszem Kwolkiem. Nie był jednak w stanie prezentować tak dobrej gry jak w ostatnich sezonach. Z wyjściowej szóstki wygryzł go znakomicie spisujący się Igor Grobelny. Szalpuk zakończył jednak sezon pozytywnie i na jego szyi zawisnął brązowy medal PlusLigi.
[nextpage]

Daniel Muniz de Oliveira (po prawej)
Daniel Muniz de Oliveira (po prawej)

Daniel Muniz De Oliveira (Apan Volei/Blumenau -> Cuprum Lubin)

Exodus Brazylijczyków do lig europejskich był spowodowany problemami finansowymi w kraju. Daniel Muniz De Oliveira miał być jednym z największych talentów rozgrywek. 23-latek był jednym z najlepszych zagrywających ligi brazylijskiej i liczono na to, że pod opieką Marcelo Fronckowiaka jeszcze się rozwinie. Tak się jednak nie stało i Brazylijczyk z Cuprum Lubin pożegnał się bardzo szybko, już w listopadzie odszedł do tureckiego TFL Altekma.

Czytaj więcej:
Nieuczciwi sędziowie, wstyd właściciela i wielka feta. Jak Płomień Milowice został najlepszym klubem w Europie
Developres SkyRes Rzeszów ogłosił sztab na przyszły sezon. Jest jedna zmiana

Źródło artykułu: