Zespół z Podkarpacia zakończył rundę zasadniczą PlusLigi na piątej pozycji, z bilansem 17 zwycięstw - 9 porażek. W rywalizacji play-off podopieczni Alberto Giulianiego jednak rozczarowali. W ćwierćfinale najpierw ulegli rywalom 1:3, a w rewanżu, na własnym parkiecie, zmuszeni byli uznać wyższość przeciwnika w trzech setach.
W środę klub podjął pierwsze decyzje personalne po nieudanym sezonie. Zarząd Asseco Resovii SA oraz Robert Taht postanowili za porozumieniem stron rozwiązać z dniem 31 marca umowę, która wiązała zawodnika z klubem do końca maja tego roku.
Estończyk w barwach Asseco Resovii rozegrał 10 spotkań ligowych, w których zdobył łącznie 67 punktów.
Przyjmujący ekipy z Podkarpacia pod koniec marca przyznał, w rozmowie z serwisem Vorkpall24.ee, że dla niego sezon się skończył. Robertowi Tahtowi odnowiła się kontuzja mięśni brzucha, której po raz pierwszy doznał pod koniec minionego roku. Nie wiadomo, czy zawodnik będzie zdolny do gry w sezonie reprezentacyjnym.
Czytaj także:
Igor Kolaković: Wszystkie możliwe słabości wyszły na światło dzienne [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Dajcie już to słońce". Polska zawodniczka MMA tęskni za wakacjami