Konfrontacja rozpoczęła ćwierćfinały Ligi Mistrzów. W najlepszej ósemce w Europie znalazły się cztery kluby z Włoch, ale wszystkie dalej już nie awansują. Leo Shoes Modena i Sir Sicoma Monini rywalizują w "bratobójczym" dwumeczu. W sezonie zasadniczym ligi włoskiej wyraźnie lepsza była drużyna z Perugii i również ona była rozstawiona w losowaniu fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W grupie zdobyła 15 punktów, a gospodarze 12. Dlatego gładka wygrana podopiecznych Andrei Gianiego nie była najbardziej spodziewanym wynikiem.
Gospodarze nie mieli zamiaru oddać pola przeciwnikom. Drużyna z Modeny grała od początku na wysokich obrotach, a obserwowanie problemów przeciwnika, tylko dodawało jej energii do walki. Luca Vettori, Daniele Lavia i Dragan Stanković byli skuteczni w ataku, a Micah Christenson skutecznie utrudniał gościom zadanie blokami. W drugim secie gospodarze wygrali wyraźnie 25:18. W trzecim walki było więcej, mimo to Leo Shoes zamknęło mecz wynikiem 3:0.
Vital Heynen wystawił od początku meczu jednego Polaka. Wilfredo Leon unikał błędów w przyjęciu, choć był najczęściej wybieranym zawodnikiem przez serwujących przeciwników. Gorzej i to wyraźnie wiodło się Leonowi w ataku. Wykorzystał 10 z 28 piłek, a jego skuteczność była jeszcze niższa niż i tak słabe 39 procent całego zespołu. Dwa asy Leona nie równoważyły pięciu błędów serwisowych.
ZOBACZ WIDEO: Tauron Puchar Polski. Natalia Mędrzyk zaskoczona po triumfie. "Faktycznie, znowu to zrobiłam"
Maciej Muzaj pozostał w kwadracie rezerwowych.
Sir Sicoma Monini Perugia ma jeszcze możliwość wywalczenia awansu, ale w rewanżu musi zaprezentować się wyraźnie lepiej niż we wtorek. Dojdzie do niego 2 marca. Ewentualna wygrana 3:0 albo 3:1 gospodarzy doprowadzi do złotego seta.
Leo Shoes Modena - Sir Sicoma Monini Perugia 3:0 (25:21, 25:18, 25:22)
Modena: Lavia, Mazzone, Vettori, Petric, Stanković, Christenson, Grebennikov (libero) oraz Porro, Karlitzek
Perugia: Ricci, Atanasijević, Płotnicki, Sole, Travica, Leon, Colaci (libero) oraz Vernon-Evans, Ter Horst, Zimmermann, Russo
Czytaj także: Michał Kubiak i Bartosz Kurek starli się w Japonii. Mecze były jednostronne
Czytaj także: Aluron CMC Warta Zawiercie pierwszy w turnieju finałowym. Dostał się tam sprintem