Siatkarze PGE Skry Bełchatów nie muszą obawiać się o miejsce w play-off. Podopieczni Michała Gogol co prawda zajmują dopiero szóste miejsce w ligowej klasyfikacji, jednak wciąż mają szansę nawet na miejsce w czwórce. O takim komforcie marzą w Olsztynie, Indykpol AZS jest ósmy, ale bardzo wyraźnie odczuwa na plecach oddech grupy pościgowej.
Gospodarze od początku dobrze czuli się w polu zagrywki, co pozwalało im utrzymywać kontakt z rywalami. W wyjściowej szóstce Akademików tym razem pojawił się Ruben Schott, zastępując Robberta Andringę. Niestety dla gospodarzy, Niemiec zawiódł, zwłaszcza w ataku. Dużo lepiej prezentowali się Damian Schulz i dwójka środkowych - Mateusz Poręba oraz Dmytro Teriomenko. Inauguracyjna odsłona padła jednak łupem bełchatowian, którzy losy partii rozstrzygnęli w końcówce. Ataki Taylora Sandera i Milada Ebadipoura oraz zagrywki Grzegorza Łomacza, które zastopowały Wojciecha Żalińskiego, okazały się kluczem do sukcesu.
Od drugiego seta, w miejsce Wojciecha Żalińskiego, pojawił się Robbert Andringa. Holender prezentował się doskonale. Dużo gorzej na początku partii wyglądali goście, mający problemy z kończeniem ataków. Pomogło im dopiero wejście Bartosza Filipiaka za kiepsko dysponowanego Dusana Petkovicia. Od tego momentu bełchatowianie rozpoczęli odrabianie strat. To doprowadziło do emocjonującej końcówki, w której koncertowo prezentował się Damian Schulz, w pojedynkę walczący z rywalami. Bohaterem został jednak Grzegorz Łomacz. Reprezentacyjny rozgrywający uruchomił szóstą strefę, zaangażował środkowych i rozstrzygnął jednego z najdłuższych setów w historii rozgrywek PlusLigi na korzyść PGE Skry. Rekordu z Radomia, gdzie w jednej partii zespoły zdobyły 84 punkty, nie udało się pobić.
Miejscowi byli zdeterminowani, aby powetować sobie poprzednie niepowodzenia. Trudno było jednak powstrzymać bełchatowian, którzy byli zespołem kompletnym. W ekipie Michała Gogola próżno było szukać słabszego ogniwa. W drużynie Daniela Castellaniego szarpać starał się Damian Schulz, tym razem mogący liczyć na wsparcie Mateusza Poręby i Dmytro Teriomienki. Przy gorszej postawie skrzydłowych i kiepskiej defensywie, trudno było jednak myśleć o skutecznym nawiązaniu walki. Akademicy z Olsztyna przegrali sobotnie spotkanie 0:3 i w dalszym ciągu muszą drżeć o miejsce w ósemce.
Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów 0:3 (23:25, 38:40, 16:25)
Indykpol AZS: Stępień, Schulz, Terjomienko, Schott, Poręba, Żaliński, Gruszczyński (libero) oraz Andringa, Wolański, Ciunajtis (libero);
PGE Skra: Sander, Łomacz, Ebadipour, Huber, Kłos, Petković, Milczarek (llibero) oraz Filipiak.
MVP: Taylor Sander (PGE Skra Bełchatów)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj także:
Transfery. Klub z Serie A zainteresowany gwiazdą PGE Skry Bełchatów. Milad Ebadipour opuści PlusLigę?
PlusLiga. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kontynuuje budowę składu na kolejny sezon
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej