Liga Mistrzyń: Grupa Azoty Chemik Police poskromiony. Rywal był za mocny

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: siatkarki Grupa Azoty Chemika Police
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: siatkarki Grupa Azoty Chemika Police

Grupa Azoty Chemik Police zakończył rywalizację w grupie Ligi Mistrzyń na drugim miejscu. W ostatnim meczu przegrał 1:3 z Igorem Gorgonzola Novara i miała w tym swój udział Malwina Smarzek-Godek.

Nie był to mecz pod dużym ciśnieniem, ale też nie był pozbawiony stawki. W środę Grupa Azoty Chemik Police i Igor Gorgonzola Novara zapewnili sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. W bezpośrednim pojedynku mieli do rozstrzygnięcia sprawę pierwszego miejsca w grupie. - Może ono ułatwić zadanie w kolejnej rundzie, więc jest o co grać - mówiła Iga Wasilewska, środkowa Chemika.

Jej zespół jeszcze nigdy nie zapewnił sobie awansu do fazy pucharowej już przed ostatnim meczem. Przed Chemikiem stała szansa zdobycia rekordowej dla siebie liczby punktów w grupie. Warunkiem było trzecie w historii, a pierwsze w Polsce zwycięstwo z przeciwnikiem z Włoch.

Nie trzeba było długo czekać na próbkę zaciętej walki. Już w pierwszym secie budziły uznanie długie wymiany z wyblokami, obronami i licznymi próbami ich zakończenia. Drużyna z Novary wybiegła w galowym ustawieniu z Britt Herbots i Haleigh Washington, a także z dobrze nastawionym celownikiem w polu serwisowym. Nie pozwoliła sobie przez całą, wygraną 25:19 partię na zepsucie ani jednej zagrywki. Liderką w ataku była Washington, która po jednym dniu odpoczynku, z powodu urazu, wróciła do gry pełna energii.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

Policzanki przypomniały sobie, jak wysoko jest zawieszona poprzeczka. Ta świadomość podziałała na nie mobilizująco. W drugim secie Chemik utemperował rywalki i wygrał 25:22. Ostrzał z pola serwisowego prowadziła Marlena Kowalewska, a na wysoki poziom w ataku weszła Olga Strantzali. W zbudowaniu przewagi pomogła też Malwina Smarzek-Godek, była siatkarka Chemika w barwach Igora Gorgonzola Novara. Zepsuła dwa istotne ataki, za co karę było schowanie do kwadratu rezerwowych na kilkanaście minut.

Malwina Smarzek-Godek wróciła na boisko i w trzecim secie opuściła pole serwisowe dopiero po zmianie rezultatu 4:8 na 13:8. Przy zagrywkach Polki przyjezdne zdobyły dziewięć punktów z rzędu. Nie miała ona litości dla Chemiczek. Świetnym impulsem było również wprowadzenie Niki Daalderop za mniej skuteczną Britt Herbots. W zakończonym wynikiem 25:18 secie Haileigh Washington już wyłącznie potwierdzała klasę swoimi atakami i blokami.

Tym razem rozpędzonych siatkarek z Włoch nie udało się zatrzymać. Ostatni zryw Chemika skończył się przy wyniku 3:0 w czwartym secie. Igor Gorgonzola Novara odwrócił wynik przy serwisach Michy Hancock, a zmęczone trwającym od początku meczu bombardowaniem policzanki miały już dość zderzenia z gigantem i przegrały 16:25.

Grupa Azoty Chemik Police - Igor Gorgonzola Novara 1:3 (19:25, 25:22, 18:25, 16:25)

Chemik: Kowalewska, Grajber, Strantzali, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Bałdyga, Mędrzyk, Łukasik

Novara: Hancock, Herbots, Bosetti, Bonifacio, Washington, Smarzek-Godek, Sansonna (libero) oraz Zanette, Daalderop

MVP: Micha Hancock (Novara)

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 Igor Gorgonzola Novara 6 17 18:5 557:463
2 Grupa Azoty Chemik Police 6 13 15:6 409:385
3 Dynamo Kazań 6 6 7:13 445:464
4 VK UP Ołomuniec 6 0 2:18 322:421

Czytaj także: Jelena Blagojević zareagowała na zawieszenie. "To jest absurdem"

Czytaj także: Bartosz Kurek wyprzedził Michała Kubiaka w Japonii

Źródło artykułu: