Liga Mistrzów. Niespodzianki w Tours nie było. Wilfredo Leon i Vital Heynen z kolejną wygraną

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Wilfredo Leon (z lewej)
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Wilfredo Leon (z lewej)

To była róznica klas. Sir Sicoma Monini Perugia po raz pierwszy w tym sezonie Ligi Mistrzów podniosła trzy punkty z boiska. Ekipa Wilfredo Leona prowadzona przez Vitala Heynena pokonała Tours VB 3:0 na zamknięcie pierwszego turnieju grupy B.

Przypomnijmy, że wcześniej lider Serie A przegrał z Cucine Lube Civitanova w czterech setach, a w środę dopisał sobie trzy punkty za walkower z zakażonym koronawirusem Arkasem Izmir. Z kolei gospodarze pierwszego turnieju grupy B w środę musieli uznać wyższość drużyny z Civitanovy, ale nie zdołali im urwać ani jednej partii.

Jeśli ktoś po pierwszym meczu Perugii z Cucine Lube uważał, że Wilfredo Leon wypadł przeciętnie, to na dzień dobry w kolejnym spotkaniu reprezentant Polski skończył 7 z 8 ataków. O połowę mniej pracy miał na prawym skrzydle Aleksandar Atanasijević, lecz to wystarczyło na lekko ogłuszoną francuską ekipę. W pierwszym secie drużyna trenera Huberta Henno ugrała 19 punktów.

Największy opór Tours postawiło rywalom w drugiej odsłonie. Wszak drużyna ta ma w swoich szeregach znanego z występów w PlusLidze Artura Udrysa. Trzeba jednak uczciwie zaznaczyć, że cały czas z przodu byli zawodnicy Sir Sicoma Monini. Dragan Travica zaktywizował środkowych. Kilka krótkich z Fabio Ricci i Sebastian Sole mogło się podobać. Włoska ekipa wygrała 25:22.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką

W secie trzecim także zespół Vitala Heynena wygrał do 22, ale tym razem wcześniej uciekł rywalom, a dalej już tylko pilnował przewagi. Bohatarem tej części gry był Ołeh Płotnicki, który w poprzednich partiach atakował rzadko, a w tej skończył 8 z 11 ataków. Tours traciło już sześć punktów (10:16), ale w końcówce przypudrowało wynik do 22:25.

A zatem z kompletem zwycięstw Francję opuszcza Cucine Lube Civitanova. Na drugim miejscu na półmetku rywalizacji jest Sir Sicoma Monini Perugia. To te dwie ekipy będą w dniach 9-11 lutego w Perugii rozstrzygać kwestię pierwszego miejsca między sobą.

Sir Sicoma Monini Perugia - Tours VB 3:0 (25:19, 25:22, 25:22)

Perugia: Travica, Płotnicki, Ricci, Atanasijević, Leon, Sole, Colaci (libero) oraz Zimmermann, Ter Horst, Vernon-Evans, Sossenheimer.

Tours: Corić, El Graoui, Montes da Silva, Udrys, Wounembaina, Leandro, Rossard (libero) oraz Toledo, Ventura Machado.

Arkas Izmir - Cucine Lube Civitanova 0:3 (0:25, 0:25, 0:25)

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 Sir Sicoma Monini Perugia 6 15 16:4 408:235
2 Cucine Lube Civitanova 6 15 15:5 419:238
3 Tours VB 6 6 8:12 361:340
4 Arkas Izmir 6 0 0:18 0:375

Czytaj też: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle znowu wygrywa. Lindemans Aalst pokonane bez straty seta

Źródło artykułu: