Siatkarze Asseco Resovi Rzeszów w obecnym sezonie mają wyjątkowo pod górkę. Po ostatnim sezonie oczekiwania są ogromne, a co gorsza, kontuzji ulegli dwaj podstawowi przyjmujący. Brak Nicolasa Szerszenia i Roberta Tahta to spory problem. Wzmocnienia to raczej melodia przyszłości, choć na horyzoncie pojawia się Simone Parodi. W konfrontacji z GKS Katowice Pasy musiały jednak radzić sobie bez wspomnianych graczy.
Mimo to zespół Alberto Giulianiego radził sobie koncertowo. Rzeszowianie w ataku imponowali cierpliwością, w defensywie natomiast czujnością. GKS kompletnie nie miał pomysłu jak ugryźć przeciwnika. Klemen Cebulj i Karol Butryn co rusz dziurawili defensywę gości. Szkoleniowiec katowiczan bezskutecznie, podczas przerw, apelował o uszczelnienie obrony. Na niewiele zdały się zmiany w składzie. Asseco Resovia bez problemów rozbiła rywala na otwarcie.
Przyjezdni w drugiej odsłonie przez długi czas radzili sobie dużo lepiej, jednak i to nie wystarczyło do pokonania gospodarzy. Zabrakło przede wszystkim skuteczności. Jakub Szymański pewnie przyjmował, ale w ofensywie był bezproduktywny. Zawodzili również Jan Nowakowski i Jakub Jarosz. Opcji na rozegraniu brakowało, bowiem Jan Firlej prezentował się tak samo bezbarwnie, jak Jakub Nowosielski. Resovia miała natomiast w swoich szeregach Fabiana Drzyzgę. Ten przez długi czas spokojnie prowadził grę swojej ekipy, a w kluczowym momencie odpalił zagrywkę, która pogrążyła rywali.
Trzeci set w ogromnym stopniu przypominał pierwszą odsłonę. Asseco Resovia rozgrywała kolejne akcje z dużą swobodą, bawiąc się w zasadzie piłką. GKS kompletnie nie potrafił się przeciwstawić. Gospodarze pozwolili rywalom na bardzo niewiele. W połowie seta, po ataku Piotra Haina, różnica wynosiła pięć punktów i od tej pory tylko rosła. Przyjezdni przebudzili się dopiero w końcówce. Udane zagrania Wiktora Musiała na niewiele się zdały. Miejscowi triumfowali bardzo pewnie, otrzymując na zakończenie nawet od trenera gości Grzegorza Słabego.
Asseco Resovia Rzeszów - GKS Katowice 3:0 (25:13, 25:23, 25:19)
Asseco Resovia: Drzyzga, Buszek, Hain, Cebulj, Butryn, Tammemaa, Potera (libero);
GKS: Nowakowski, Szymański, Zniszczoł, Jarosz, Firlej, Kwasowski, Watten (libero) oraz Nowosielski, Buchowski, Ogórek (libero).
MVP: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj także:
Koronawirus. Jastrzębski Węgiel nie jedzie na turniej Ligi Mistrzów
PlusLiga. Dobra passa Indykpolu AZS Olsztyn przerwana. Przełamanie Aluronu CMC Warty Zawiercie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna wojowniczka z KSW relaksowała się w Hiszpanii. Co za zdjęcie!