Strajk kobiet. Tauron Liga: siatkarki dołączyły do akcji. Symbole na ramionach i rękach

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź

Trwające od kilku dni w całej Polsce protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji widoczne były także w świecie sportu. Siatkarki kilku drużyn Tauron Ligi również dołączyły do akcji.

Trybunał Konstytucyjny w czwartek orzekł, że prawo do aborcji w przypadku ciężkiego inieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodne z  Konstytucją RP. Od tego dnia w wielu miastach Polski na ulice wychodzą przede wszystkim kobiety, które chcą zamanifestować sprzeciw wobec tej decyzji.

Do akcji włączyły się również siatkarki kilku drużyn TAURON Ligi, m.in. DPD Legionovii Legionowo, E.Leclerc Moya Radomki Radom, Grot Budowlanych Łódź czy #VolleyWrocław, które podczas ligowych spotkań miały namalowane na ramionach lub dłoniach symbol błyskawicy, który widnieje również na plakatach czy transparentach związanych ze strajkiem kobiet.

- Myślałyśmy o tym od dłuższego czasu. Niektóre z nas udzielały się publicznie w akcjach społecznych. Nie mogłyśmy z niektórych względów pokazać zbyt dużo, nie możemy też uczestniczyć w marszach, bo jesteśmy w sportowej kwarantannie. Ale chciałyśmy pokazać innym kobietom, że też walczymy o swoje i jesteśmy razem - tłumaczyła Paulina Damaske, skrzydłowa Grot Budowlanych Łódź.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

- Szczerze mówiąc nie wiem, czyja to była inicjatywa. Myślę, że wyszła z szatni. Dziewczyny chciały coś zamanifestować, pokaząć również swoje zdanie na ten temat. Zrobiły to z własnej potrzeby, więc szacunek i brawa dla nich - dodał trener łodzianek Błażej Krzyształowicz.

Poza tym siatkarki wielu klubów dołączają również do symbolicznego wsparcia w mediach społecznościowych. Akcja polega na podaniu dalej tzw. instastory z narysowanym odręcznie symbolem czerwonej błyskawicy, a następnie nominacji kolejnych osób.

Czytaj też: 

Agnieszka Radwańska popiera protestujących. Wymowny wpis
Anna Lewandowska skomentowała protesty. "Nie wierzę w agresję i rozwiązania siłowe"

Źródło artykułu: