Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Polska - Azerbejdżan. Jerzy Mielewski: Jacek Nawrocki się zmienił

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: trener Jacek Nawrocki
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: trener Jacek Nawrocki

- Ja po nim widzę, że on chce być z tą ekipą, zakopać to wszystko, co się wydarzyło - mówi Jerzy Mielewski o Jacku Nawrockim przed meczem z Azerbejdżanem.

Przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich Tokio 2020 było wiele obaw. Wszystko przez konflikt w kadrze polskich siatkarek, który wybuchł w ubiegłym roku. Nasze zawodniczki nawet domagały się odejścia trenera Jacka Nawrockiego. On jednak się nie ugiął i pozostał na stanowisku.

Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Koleżanki sprawiły jej prezent urodzinowy. "Prosiłam je o to przed meczem" >>

Na razie ta decyzja się opłaciła. Biało-Czerwone wygrały z Bułgarkami oraz Holenderkami i mają już pewny awans do półfinału. Nie słychać też, by w drużynie dochodziło do jakichś zgrzytów. Możliwe, że to za sprawą tego, co zauważył Jerzy Mielewski z Polsatu Sport.

- Trener Nawrocki, tak po ludzku, zmienił się - mówi dziennikarz na kanale "Prawda Siatki".

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Żona Kamila Wiśniewskiego komentuje jego incydent. "To było przerażające"

Skąd takie spostrzeżenie u Mielewskiego? Ekspert od siatkówki zwrócił uwagę na wypowiedzi selekcjonera po zwycięstwie z Holandią.

- Zmienił się w sensie energii, jaką oddaje. Nastawienia do tej grupy. Chwaląc zawodniczki po meczu, powiedział, że jest dumny z tego, jak zagrały jego dziewczyny. To świadczy jednoznacznie, że on uważa, że to jest jego zespół, jego dziewczyny. I to wszystko pomimo tego, co działo się wcześniej. Ja po nim widzę, że on chce być z tą ekipą, zakopać to wszystko, co się wydarzyło - tłumaczy Mielewski.

Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Kąkolewska: Rytuały zostawmy na sobotę >>

Polskie siatkarki w piątek o godzinie 20 zagrają z Azerbejdżanem. Niebawem przekonamy się, kto będzie naszym rywale w półfinale turnieju.

Komentarze (6)
avatar
wisus54
11.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pan Milewski siedząc obok prezesa PZPS nie zasugerował nawet aby ten przeprosił siatkarki za "podrobione podpisy" a była ku temu okazja. Teraz trenerowi i prezesowi wizerunek ratują zawodniczki Czytaj całość
avatar
krytyk65
10.01.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Zgadzam się w pełni z Mattiim. Ta drużyna może dużo osiągnąć, mają dziewczyny potencjał, ale potrzeba reżysera. Pisałem już to dużo wcześniej. Z całym szacunkiem dla trenera, ale Nawrocki jedzi Czytaj całość
avatar
mattii
10.01.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
To nie jest zły człowiek.Nie posądzamy go o złe intencje.Co więcej-żaden chłop nie ogarnie w dłuższym czasie tak dużej i rozmaitej grupy kobietek... Czytaj całość